Oleksiy Sych: "Klub nie chciał mnie puścić...".

Oleksiy Sych, obrońca olimpijskiej reprezentacji Ukrainy i Ruchu Lwów, podzielił się swoimi wrażeniami z przygotowań do letnich igrzysk i wygranego 2-2 sparingu z Paragwajem.

Oleksiy Sych (fot. uaf.ua)

- "Tak się złożyło, że klub początkowo nie chciał mnie puścić, więc cieszę się, że mogę wszystkich zobaczyć. Miło jest być w drużynie narodowej. Mamy bardzo dobry zespół, więc mam bardzo pozytywne emocje. Do tej pory nie rozumiałem, czym są Igrzyska Olimpijskie. To turniej, w którym nie każdy ma szczęście wziąć udział. Później, kiedy Igrzyska się rozpoczną, myślę, że coś kliknie. Kiedy byłem dzieckiem, nie wyobrażałem sobie udziału w igrzyskach olimpijskich. Nasz udział jest dobrym wskaźnikiem, że zarówno ja, jak i drużyna zmierzamy we właściwym kierunku", powiedział Alexey.

Komentarz