Ocena mediów. Serbski test Dynama

Sprawy klubowe ponownie znalazły się w centrum uwagi ukraińskich mediów piłkarskich. W centrum uwagi znajduje się start Dynama Kijów w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów, debiut Polesia w europejskich rozgrywkach oraz sytuacja Dnipro-1. Ale sukces młodzieżowej drużyny narodowej, która dotarła do półfinału Mistrzostw Europy UEFA do lat 19, również wywołał wiele emocji.

Zdjęcie — fcdynamo.com

Dynamo otwiera sezon

Dynamo Kijów, które otworzy nowy sezon dla ukraińskich klubów, kończy przygotowania do pierwszego meczu drugiej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów z Partizanem. Drużyna Ołeksandra Szowkowskiego podejmie swoich serbskich rywali we wtorek w Lublinie.

Ostatni mecz towarzyski został rozegrany w czwartek przeciwko uczestnikowi fazy grupowej ostatniej edycji Ligi Mistrzów, Union Berlin. Ciekawe spotkanie, które niewątpliwie dostarczyło wielu przydatnych informacji sztabowi trenerskiemu Dynama, zakończyło się porażką 2-3, a decydująca bramka padła dosłownie w ostatnich sekundach.

"Ogólnie rzecz biorąc, drużyny rozegrały wyrównany mecz, który zakończył się zwycięstwem niemieckiej drużyny z powodu błędów w obronie Kijowa. Jednak defensywa Unionu równieżnie była doskonała" - pisze dziennikarz Mykhailo Chernysh(ua-football.com, 18.07.24).

Należy zauważyć, że biało-niebiescy mieli wystarczająco dużo eksperymentów nawet w ostatnim meczu sparingowym - w szczególności pojawienie się młodego Malysha w obronie. Debiutant Ceballos również dopiero zaczyna wchodzić do gry, gdyż dopiero niedawno wrócił do zdrowia po kontuzji.

Wcześniej Dynamo pokonało jeden z czołowych afrykańskich klubów, Mamelodi Sundowns, 1-0. Tak więc podczas zgrupowania w Austrii odbyło się pięć meczów kontrolnych: oprócz dwóch wspomnianych meczów Kijów zremisował z niemieckim Paderborn (0: 0) i Schalke (2: 2) oraz pokonał duńskie Brondby (4: 0).

W piątek drużyna miała dzień wolny, a niektórzy zawodnicy mieli okazję potrenować indywidualnie, aby poprawić swoją kondycję fizyczną.

Tymczasem ukraińskie media zauważają, że w przeddzień niezwykle wczesnego startu Dynama w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów, trener Ołeksandr Szowkowski znalazł się w trudnej sytuacji ze względu na zaangażowanie dużej liczby zawodników w UEFA EURO 2024, Igrzyska Olimpijskie w Paryżu i Młodzieżowe Mistrzostwa Europy U19.

"Rok temu nie było Euro, więc główni gracze mieli więcej czasu na odpoczynek i większą elastyczność. A Kijów nie zaczynał tak wcześnie oficjalnych turniejów - tydzień później. Jednak wtedy była to UPL ze stosunkowo słabymi przeciwnikami w pierwszych dwóch rundach, a europejskie puchary (kwalifikacje do Ligi Konferencyjnej) rozpoczęły się dla drużyny 18 dni później" - przypomina Tribuna(ua.tribuna.com, 21.07.24).

Wszystko to zmusiło Shovkovsky'ego do poszukiwania niestandardowych opcji formowania składu i wypracowania różnych modeli gry. Wśród licznych eksperymentów w meczach sparingowych wyróżniały się m.in:

- gra Naveena Malysha na środku obrony;

- Nazar Wołoszyn jako prawy obrońca;

- wykorzystanie Antona Tsarenki i Volodymyra Shepeleva na atakujących flankach;

- pozytywne opinie Justina Lonwijka.

"Konstantin Vivcharenko znów częściej grał w podstawie niż Vladyslav Dubinchak, a Andriy Yarmolenko nawet pieszo radził sobie z przeciwnikami na poziomie tych sparingów. Georgii Bushchan, Oleksandr Tymchyk, Vanat i Brazhko są nie do ruszenia. Bardzo prawdopodobne, że na środku obrony zagra 20-letni Malysh. Tonominalny prawy obrońca, ale wszechstronny zawodnik, któremu udało się nawet zagrać jako pełny obrońca/środkowy w drużynie U-19" - sugeruje felietonista Dmytro Vatras(ua.tribuna.com, 21.07.24).

Ponadto autor zauważa szereg zmian taktycznych dokonanych przez Dynamo podczas obozu treningowego.

"Dynamo starało się częściej włączać agresywny pressing - ze zmianą formacji. Dotyczy to zarówno zagrań przeciwnika od bramki, jak i dynamicznego pressingu w różnych fazach gry. Albo standardowe 4-1-4-1, ale z wysokim ustawieniem, albo faktycznie 4-4-2 - jeden ze środkowych przesuwa się w kierunku napastnika, a full-back również przesuwa się w górę linii do drugiego pomocnika.

Shaparenko wydaje się mieć zmienioną funkcję - idzie to w parze z rolą Pikhalenki. Kiedy na boisku znajduje się były zawodnik Dnipro lub Oleksandr Andriievskyi (w strefie obronnej), Mykola nie jest tak aktywny w wyprowadzaniu piłki - tak jakby wykonywał instrukcje, aby szukać miejsca z przodu i tam się otwierać. Ale Pikhalenok bardzo często wykonuje "stare" obowiązki Szaparenki - działa z głębi podczas remisów" - uważa Vatras(ua.tribuna.com, 21.07.24).

Należy również zauważyć, że Kijów wypróbowuje nową formację nie tylko w pressingu, ale także w posiadaniu piłki. Czasami stosują trzyosobową linię obrony, aby pokryć więcej korytarzy/obszarów na boisku. Trzymający pomocnik (tak jak Andrievsky) lub lewy obrońca może siedzieć jako trzeci.

"Wyjaśnia to zarówno wykorzystanie Malysha w środku, ponieważ dobrze radzi sobie z piłką, jak i częściowo rozwiązuje problemy Vivcharenki w ataku - w takich okolicznościach jest mniej zaangażowany z przodu. Ale najważniejszą rzeczą, która wyłania się z formacji hybrydowych, jest skuteczność połączenia Tymczyk-Yarmolenko na prawym skrzydle. Oleksandr przejmuje szerokość, co pozwala Andrijowi przesunąć się do środka.

Razem są świetni w przyspieszaniu rzutów karnych z Tymczykiem na flance, ale kluczem jest to, że nawet po przerwach full-backa istnieje jasny mechanizm działania - lewi skrzydłowi są otwarci na podanie i wbiegają do środka. Podobnych bramek było aż trzy" - podkreśla autor(ua.tribuna.com, 21.07.24).

Ponadto, praca nad wyznaczaniem standardowych pozycji w ataku jest oczywista - bramki środkowego obrońcy Denysa Popova dobrze to ilustrują. Jednak według Vatrasa problemy z rzutami wolnymi w obronie i wrzutkami za plecy obrońców nie zostały jeszcze rozwiązane.

"Poza tym, wciąż podoba mi się praca Szowkowskiego - przynajmniej ze względu na obecność wielu nowych, interesujących pomysłów" - podsumowuje felietonistaTribuny (ua.tribuna.com, 21.07.24).

"Dynamo pojechało w sobotę do Lublina. I choć bukmacherzy i eksperci uważają ukraiński klub za faworyta starcia z Partizanem, wszyscy spodziewają się niezwykle trudnych meczów, w których napięcie potęgują pewne czynniki pozapiłkarskie.

Przede wszystkim mowa tu o kibicach Partizana, którzy wielokrotnie byli znani ze wspierania Rosji. Sam klub również został zszargany niedawnym wyjazdem do kraju agresora, gdzie grał z CSKA Moskwa, Lokomotiwem Moskwa i Dynamem Moskwa.

Z góry wiadomo było, że rewanż w Belgradzie zostanie rozegrany bez kibiców Partizana, ale ze względów bezpieczeństwa zdecydowano, że oba mecze odbędą się bez kibiców wyjazdowych.

W związku z tym, zgodnie z osiągniętym porozumieniem, Partizan nie będzie sprzedawał swoim kibicom biletów na mecz w Lublinie i apeluje, aby nie podróżowali do Polski na własną rękę.

Dynamo Kijów będzie przestrzegać tego samego porozumienia i nie będzie miało wsparcia swoich kibiców na meczu w Belgradzie, do czego klub ma prawo, pomimo faktu, że Partizan będzie podlegał sankcjom UEFA w tym meczu (zakaz wpuszczania na trybuny dorosłych widzów, z wyłączeniem kibiców drużyny przyjezdnej).

Tymczasem w poniedziałek w szwajcarskim Nyonie odbyło się losowanie kolejnego etapu Ligi Mistrzów: w przypadku ogólnego zwycięstwa nad Partizanem, Kijów zagra z wicemistrzem Szkocji Rangers w trzeciej rundzie kwalifikacyjnej turnieju.

Odbyło się również losowanie trzeciej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy, w której Dynamo zostanie wylosowane w przypadku przegranej z Serbami: przegrany meczu Lugano-Fenerbahce został wybrany jako potencjalny rywal biało-niebieskich. Kryvbas, brązowy medalista mistrzostw Ukrainy, również otrzymał przeciwnika na tym etapie - Viktorię z Pilzna.

Historyczny początek dla Polissii

Dwa dni po meczu Dynama będzie miało miejsce niezwykłe wydarzenie dla ukraińskiego futbolu - niedawny nowicjusz UPL Polissia zadebiutuje w Europie. Klub z Żytomierza rozegra pierwszy mecz drugiej rundy kwalifikacyjnej Ligi Konferencyjnej w Lublanie przeciwko miejscowej Olimpii.

"Polissia" bardzo aktywnie przygotowywała się do swojej premiery w europejskich pucharach: wszystko zaczęło się od niespodziewanego powołania 36-letniego Imada Ashoura na stanowisko głównego trenera, który wcześniej pracował wyłącznie z juniorami i młodzieżą w Chornomorets, katarskiej Akademii ASPIRE i Dnipro-1.

W krótkim czasie zespół Ashoura został bardzo odnowiony. W szczególności klub z Żytomierza pożegnał się już z byłymi zawodnikami reprezentacji Ukrainy, Denysem Boyko i Artemem Shabanovem. Odeszli także inni zawodnicy, na których Ashur nie liczył w przyszłości. Mowa o Wasylu Krawcu, Denysie Ndukwe, Jewhenie Morożko, Denysie Janakowie, Wasylu Hryciuku, a także wypożyczonych Iwanie Petryaku, Mykycie Krawczence i Yassinie Fortunie.

Pominięcie dziesięciu zawodników głównego składu (z których wszyscy opuścili treningi w UPL w sezonie 2023/24 w ramach Wolves) jest więcej niż radykalnym krokiem w kierunku odnowy. W międzyczasie do Żytomierza przybyli Eduard Sarapij i Ołeksij Huculak z Dnipro-1, Danyło Bezkorowajnyj z Kryvbasu, Giorgi Maisuradze z Dynama Tbilisi, Dimitar Trajkow z północno-macedońskiego klubu Brera Strumica oraz Serhij Kornijczuk z Minaya.

Jako wolnych agentów Żytomierz podpisał Jewhena Wołyńca i Rusłana Babenkę, którzy wcześniej grali dla Dnipro-1, a także Mateja Maticia z Lokomotivy Lublana w Chorwacji i Joao Vialla z Ituano w Brazylii. Ponadto bośniacki napastnik Admir Bristić, którego kontrakt należy do słoweńskiej Olimpii, dołączył do Wilków na zasadzie wypożyczenia.

"Co będzie w stanie osiągnąć Polissia? Pod względem potencjału ten zespół jest w stanie zająć miejsce w pierwszej trójce. Owszem, Wilki wciąż są znacznie gorsze od Szachtara i Dynama, ale są więcej niż zdolne do rywalizacji z ambitnymi Kryvbasem, Rukh, Oleksandriya, Vorskla, Zorya, LNZ i Karpaty" - mówi felietonistaSport.ua Oleksiy Slyvchenko (19.07.24).

Mecze ze słoweńską Olimpią dadzą pierwsze odpowiedzi na pytanie, czego można się spodziewać po odnowionej Polissii, która przeszła gruntowną przebudowę po poprzednim sezonie. Jak dotąd, wektor reformy Polissii wybrany przez Giennadija Butkewycza i jego doradców wygląda na daleki od oczywistego dla projektów o tym poziomie ambicji i możliwości, ale ryzyko jest, jak wiadomo, szlachetną rzeczą"(sport.ua, 19.07.24).

Sytuacja wygląda diametralnie inaczej w przypadku innego nominalnego reprezentanta Ukrainy, który w najbliższy czwartek miał wystartować w Lidze Konferencyjnej. Przez długi czas nie było oficjalnego potwierdzenia ze strony UEFA, że Dnipro-1 zostało zawieszone, chociaż dyrektor handlowy klubu, Wiaczesław Fridman, potwierdził to publicznie w piątek.

"...Czy uważasz, że byłoby lepiej, gdyby Dnipro-1 zostało zdegradowane przez Pushkas Academy po dwóch porażkach? Węgrzy mają całkiem przyzwoitą drużynę" - zauważył dość wymownie(sport-express.ua, 19.07.24).

Formalnie więc Dnipro-1 zostało uwzględnione w poniedziałkowym losowaniu trzeciej rundy kwalifikacyjnej Ligi Konferencyjnej, gdzie jego potencjalnym rywalem był zwycięzca meczu Ararat-Armenia-Zimbru. "Jeśli dojdą do tego etapu, Polissia zagra z Sheriffem lub Elfsborgiem.

Dopiero w poniedziałek wieczorem pojawiła się informacja, że organ odwoławczy UEFA podjął decyzję w sprawie obu meczów pomiędzy Dnipro-1 a Pushkash Academy, które miały się odbyć 25 lipca i 1 sierpnia. Oba mecze zostały uznane za nieodbyte z winy ukraińskiego klubu. "Dnipro-1 zaliczyło 2 porażki, po 0:3 każda(uefa.com, 22.07.24).

Jednak na arenie krajowej perypetie z klubem Dnipro zakończyły się nieco wcześniej. Tak więc 16 lipca kluby UPL spotkały się i większością głosów zgodziły się odwołać do UAF z prośbą o zbadanie sytuacji:

"Stanowisko SC Dnipro-1 podważa integralność rozgrywek klubowych UPL, prowokuje niepewność we wszystkich profesjonalnych ligach piłkarskich Ukrainy i nie pozwala UPL na efektywną pracę z potencjalnymi sponsorami i partnerami do przyszłej współpracy w sezonie 2024/25.

Procedura wydania/odwołania certyfikatu dopuszczenia do rozgrywek klubowych UPL w sezonie 2024/25 leży w wyłącznej kompetencji UAF. W związku z tym na walnym zgromadzeniu uczestników UPL podjęto decyzję o jak najszybszym skontaktowaniu się z UAF w celu podjęcia odpowiednich kroków proceduralnych w celu cofnięcia certyfikatu od SC Dnipro-1"(upl.ua, 16.07.24).

Dwa dni później sekretarz generalny UAF Ihor Hryszczenko odpowiedział UPL w liście, w którym stwierdził, na jakiej podstawie wydano certyfikat Dnipro-1, zauważając, że klub miał wystarczającą liczbę zawodników do udziału w rozgrywkach i prosząc UPL o zbadanie sytuacji:

"Na dzień dzisiejszy UAF nie otrzymał żadnych wniosków od SC Dnipro-1 lub UEFA dotyczących jakiegokolwiek zdarzenia, które mogło mieć miejsce po złożeniu dokumentacji certyfikacyjnej/licencyjnej i które mogłoby stanowić istotną zmianę w stosunku do wcześniej dostarczonych informacji lub warunek o dużym znaczeniu gospodarczym.

Informujemy również, że fakt istnienia zakazu rejestracji nowych piłkarzy nie stanowi naruszenia, a tym samym nie wydaje się być ewentualną podstawą do odmowy wydania certyfikatu lub jego cofnięcia. Biorąc pod uwagę informacje dostępne UAF i otrzymane w piśmie, informujemy, że obecnie nie ma podstaw do rozważenia cofnięcia certyfikatu dopuszczenia SC Dnipro-1 do rozgrywek klubowych UPL sezonu 2024/2025"(uaf.ua, 18.07.24).

Wreszcie, następnego dnia UPL poinformowała, że liga otrzymała wniosek od Dnipro-1 o wycofanie się z UPL, a kluby niezwłocznie rozważyły możliwe opcje zastąpienia klubu w sezonie 2024/25:

"Przedstawiciele klubów UPL postanowili przychylić się do wniosku SC Dnipro-1 i wycofać go z UPL. Następnie, zgodnie z wynikami głosowania rankingowego, zidentyfikowano dwie propozycje do rozpatrzenia przez Komitet Wykonawczy UAF zgodnie z art. 5 Regulaminu w celu zastąpienia SC Dnipro-1.

Pierwsza, która otrzymała najwięcej głosów, to przyznanie FC Minaj miejsca w UPL. Drugi to zorganizowanie turnieju przejściowego z udziałem czterech drużyn (Minaj, Metalist 1925, Livyi Bereh i Epicentr), którego zwycięzca zagra w UPL w sezonie 2024/25. Ostateczną decyzję w tej sprawie musi podjąć Komitet Wykonawczy UAF"(upl.ua, 19.07.24).

Należy zauważyć, że według TaToTake, opcja przyznania automatycznego miejsca w UPL Minajowi została poparta przez Veres, Zorya, Ingulets, Kryvbas, LNZ, Obolon, Polissya i Shakhtar. Z kolei Dynamo, Ołeksandrija, Rukh, Chornomorets i Kolos zagłosowali na Turniej Czterech. W tym samym czasie Karpaty i Vorskla wstrzymały się od głosu(sportyvka.com.ua, 19.07.24).

Podsumowując tę sagę, UAF ogłosił, że na poniedziałkowym posiedzeniu komitetu wykonawczego podjęto decyzję o przeprowadzeniu playoffów.

"Należy zauważyć, że taka sytuacja, gdy drużyna wycofuje się z rozgrywek bezpośrednio przed rozpoczęciem sezonu, nie jest przewidziana w regulaminie. W związku z tym, w oparciu o jedną z propozycji UPL, która najlepiej spełnia kryteria sportowe w tej sytuacji, Komitet Wykonawczy UAF zatwierdził decyzję, że drużyna, która zastąpi Dnipro-1 w UPL, zostanie wyłoniona w turnieju przejściowym z udziałem czterech klubów (Minai, Metalist 1925, Livyi Bereh i Epicentr), którego zwycięzca zagra w UPL w sezonie 2024/25.

Turniej będzie składał się z półfinałów i finału, które odbędą się 26 i 30 lipca. Skład par półfinałowych zostanie ustalony w drodze losowania w ciemno. Jeśli zwycięzca nie zostanie wyłoniony w regulaminowym czasie gry, natychmiast nastąpi seria pomeczowych rzutów karnych. Organizacja meczów została powierzona UPL z udziałem przedstawicieli PFL" - poinformował UAF w oświadczeniu(uaf.ua, 22.07.24).

W odniesieniu do wniosku Dnipro-1 o zachowanie statusu profesjonalnego, Komitet Wykonawczy UAF zdecydował, że klub powinien złożyć wniosek do PFL o członkostwo w lidze, a jeśli decyzja będzie pozytywna, otrzyma prawo do nieuczestniczenia w rozgrywkach w tym sezonie z możliwością powrotu do rozgrywek PFL w przyszłym sezonie, pod warunkiem uzyskania odpowiedniego certyfikatu.

Wreszcie, Komitet Wykonawczy UAF zatwierdził zasadę, że w przyszłym sezonie drużyny, które zajęły ostatnie i przedostatnie miejsca w UPL nie będą mogły, w przypadku zaistnienia podobnej sytuacji, ubiegać się o zachowanie rejestracji w elitarnej lidze. Prawo to zostanie przyznane klubom, które zagrały w meczach przejściowych.

Jeszcze tego samego dnia odbyło się losowanie przejściowego mini-turnieju o prawo gry w UPL w sezonie 2024/25. Zgodnie z jego wynikami w pierwszym półfinale zagrają L'viv Bereg i Metalist 1925, a w drugim Epicentre i Minaj. Mecze odbędą się 26 lipca, a finał pomiędzy zwycięzcami zostanie rozegrany 30 lipca. Gospodarzem finału będzie zwycięzca meczu Livyi Bereh - Metalist 1925(football.ua, 22.07.24).

Chłopcy Mychajlenki spełniają oczekiwania

Oprócz spraw klubowych, ukraińskie media nadal zwracały uwagę na drużyny młodzieżowe i olimpijskie. Pierwsza z nich zakończyła fazę grupową Mistrzostw Europy U19 w Irlandii, a druga zakończyła główny etap przygotowań do Igrzysk w Paryżu.

Po niezbyt udanym początku - bezbramkowym remisie z Irlandią Północną - drużyna Dmytro Mykhailenko rozegrała w zeszłym tygodniu dwa kolejne mecze w swojej grupie. Najpierw nasza reprezentacja U19 ponownie zremisowała 0:0 - w meczu z Norwegią, która była uważana za głównego rywala w walce o drugie miejsce (eksperci przyznali pierwsze miejsce aktualnym mistrzom Europy w tej kategorii, Włochom).

"Pierwszej połowy nie można przypisać naszym chłopakom. Podobnie jak w meczu z Irlandią Północną, brakowało pomysłów z przodu, a gra w środku boiska nie była zbyt spójna. Ukraińcy ciągle stwarzali problemy znikąd. Druga połowa była znacznie lepsza, ale teraz drużyna Dmytro Mychajlenki zawiodła. Kolejne zero na tym Euro" - podsumował mecz 2. kolejki (18.07.24) dziennikarzFootball24.ua Andriy Buletsa.

Tym samym po dwóch dniach rozgrywek Ukraińcy zajmują drugie miejsce z dwoma punktami, wyprzedzając o jeden Norwegię i Irlandię Północną, podczas gdy Włochy wygrały grupę przed terminem z sześcioma punktami. Tym samym zwycięstwo w trzeciej kolejce z aktualnym mistrzem Europy U19 gwarantowało drużynie Mychajlenki miejsce w półfinale EURO.

Ostatecznie, w bardzo dramatycznej walce, Ukraina zdobyła niezbędne trzy punkty.

"Na początku meczu nominalni goście stworzyli sobie dwie okazje bramkowe pod naszą bramką. Najpierw ze środka pola karnego strzelał Manny, a następnie zamykający akcję Ebone posłał piłkę obok słupka. Odpowiedź Ukraińców była niespodziewana i zakończyła się kłopotami dla reprezentacji Włoch. Po wrzutceGuseva i błędzie pozycyjnym Paniukko, Synchuk technicznie przerzucił piłkę nad bramkarzem" - mówi felietonistaSport.ua Oleksandr Tishura (21.07.24).

"Włosi zyskali przewagę i aktywnie szukali podejść pod nasze pole karne, dzięki czemu udało im się wyrównać. Di Mangio wykonał rzut wolny do Ebony'ego, który przepchnął piłkę obok Krapivtsova. Podopieczni Dmytro Mykhailenko aktywnie rozpoczęli drugą połowę meczu, ale piłka ponownie znalazła się w naszej bramce. Romano zabawił się z Hebanem i strzelił dokładnie w róg. Na szczęście Krevsun po asyście Ponomarenki natychmiast wyrównał wynik(sport.ua, 21.07.24).

Z biegiem czasu Ukraińcy sprawiali coraz więcej problemów włoskiej obronie. Hajiyev oddał strzał z dobrej pozycji, ale piłka poleciała w miejsce, gdzie stał Magro. Podczas jednego z kontrataków niebiesko-żółtych, Corradi dotknął Matkevicha we własnym polu karnym, a sędzia wskazał na 11 metr, pokazując Włochowi drugą żółtą kartkę. Rzut karny na bramkę zamienił Ponomarenko strzałem z zimną krwią" - kończy swoją relację z meczu Tishura (21.07.24).

Wynik ten pozwolił młodzieżowej reprezentacji Ukrainy nie tylko awansować do półfinału Mistrzostw Europy U19, gdzie zagra z Francją (choć bez zdyskwalifikowanych Vashchenki, Matkevicha i Ponomarenki), ale także automatycznie zakwalifikować się do Młodzieżowych Mistrzostw Świata 2025!

Jeśli chodzi o drużynę olimpijską Rusłana Rotana, w czwartek rozegrała ona ostatnie spotkanie towarzyskie we Francji - przeciwko Paragwajowi. Hlan otworzył wynik w 31. minucie po podaniu od Mychajlenki, a pod koniec pierwszej połowy i na początku drugiej Fesyun sparował dwa rzuty karne. Fedir podwoił prowadzenie żółto-niebieskich po asyście Ocheretko. Jednak po stracie bramki w 86. i 89. minucie nasza drużyna straciła zwycięstwo - 2: 2.

19 lipca reprezentacja olimpijska udała się do Lyonu, gdzie rozpoczęła bezpośrednie przygotowania do meczu otwarcia z Irakiem. Wcześniej drużynę wspierał prezes Narodowego Komitetu Olimpijskiego Vadym Gutzeit.

"Po raz pierwszy w historii niepodległości Ukraina będzie reprezentowana na Igrzyskach przez drużynę piłkarską. 24 lipca wyjdą na boisko na Igrzyskach Olimpijskich. Mamy nadzieję, że pokażą swoją najlepszą grę.

Razem z głównym trenerem Rusłanem Rotanem i szefem UAF Andrijem Szewczenką dużo współpracowaliśmy w tej sprawie, spotykaliśmy się i rozmawialiśmy, aby zapewnić silną drużynę. Rozmawialiśmy z prezesami klubów, aby zapewnić najlepszych zawodników i pozwolić im odejść. Mamy więc nadzieję, że nam się uda" - powiedział Gutzeit ze zrozumiałym podekscytowaniem przed startem(sport.ua, 18.07.24).

Inne aspekty życia piłkarskiego na Ukrainie

UAF zaprzeczaplotkom. Tymczasem UAF zaprzeczył pogłoskom o rzekomych planach zastąpienia trenera reprezentacji Serhija Rebrowa przez Mirceę Lucescu. Pseudo-sensacja została zapoczątkowana przez rumuńskiego informatora Decebala Redulescu.

"Lucescu to inna historia, mówię to po raz pierwszy, mam informacje, że omawia on możliwość przejęcia reprezentacji Ukrainy. Słyszałem, że niedawno dzwonił do niego Szewczenko. Słyszałem, że prowadzi rozmowy z reprezentacją Ukrainy,co uważam za niewiarygodne"- powiedział DigiSport(football24.ua, 19.07.24).

Jednak tego samego dnia służba prasowa UAF zaprzeczyła tej informacji na prośbę Sport-express.u a (19.07.24).

"Karpaty otrzymały decyzję CAS i zmieniły trenera. Lwowski klub poinformował, że 18 lipca 2024 r. Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie (CAS) wydał decyzję w sprawie roszczenia byłego zawodnika Karpat Cristobala Marqueza, zgodnie z którą nowy klub został uznany za następcę sportowego poprzedniego klubu i był odpowiedzialny za zobowiązania finansowe wobec zawodnika(football24.ua, 18.07.24).

Jednocześnie Karpaty zauważył, że klub przewidział możliwy wynik i konsekwencje tej sprawy i był gotowy zastosować się do decyzji CAS. Potwierdziły się również plotki o zmianie trenera w lwowskim klubie, który przygotowuje się do powrotu do UPL. W piątekKarpaty ogłosiły rezygnację Myrona Markevycha i powołanie Vladyslava Lupashko, który początkowo przejął zielono-białą drużynę U-19 poza sezonem(fckarpaty.org.ua, 19.07.24).

Pomoc dla Okhmatdyt od Dynama i Fundacji Braci Surkis. W ramach kontynuacji inicjatywy wsparcia kijowskiego szpitala dziecięcego Okhmatdyt, który został uszkodzony podczas niedawnego rosyjskiego ataku rakietowego, FC Dynamo Kijów i Fundacja Braci Surkis ogłosiły, że w pełni odbudują i przywrócą Centrum Chorób Sierocych i Terapii Genowej dla Dzieci.

Według RBC-Ukraina, strony podpisały oddzielne memorandum, które przewiduje bezpośrednią odbudowę Centrum po zniszczeniach, a także przedstawienie konkretnych planów odbudowy i wsparcia szpitala przez FC Dynamo.

"Kontynuujemy naszą pracę. Nawet przed wojną na pełną skalę i po jej rozpoczęciu FC Dynamo Kijów wspierało ukraińskie szpitale, siły obronne i ludzi dotkniętych agresją zbrojną" - powiedział dyrektor generalny klubu Dmytro Brief(rbc.ua, 17.07.24).

Centrum Chorób Sierocych i Terapii Genowej to nowy oddział, który został otwarty trzy miesiące temu. Choroby sieroce to rzadkie "choroby sieroce", które występują raz na wiele milionów przypadków. Jednym z przykładów jest SMA - rdzeniowy zanik mięśni, gdy impulsy między mózgiem a mięśniami są zakłócone u dziecka. Na Ukrainie odnotowano około 300 przypadków tej choroby.

Centrum Chorób Sierocych i Terapii Genowej rozważa obecnie, czy ponownie otworzyć pomieszczenia w budynku, w którym wcześniej się znajdowało, czy też przekształcić istniejące pomieszczenia w inny budynek. Oprócz odbudowy oddziału szpitalnego, Dynamo będzie nadal realizować inne projekty humanitarne i zapewniać codzienną pomoc dla Okhmatdyt w postaci żywności, wody i innych artykułów pierwszej potrzeby(rbc.ua, 17.07.24).

Orest LELEKA

Komentarz