Rok 2024 był rokiem występów naszych reprezentacji narodowych w finałach trzech mistrzostw Europy - Euro 2024, które odbyło się w Niemczech, a także U-17 i U-19, gdzie nasze drużyny wcześniej wygrały swoje grupy rundy elitarnej. Reprezentacja narodowa dostała się do turnieju finałowego Euro 2024 poprzez rundę play-off. Ponadto, po raz pierwszy nasza drużyna gra na Igrzyskach Olimpijskich, które obecnie odbywają się we Francji. Porozmawiamy o tych turniejach.
To było czwarte Euro dla głównej ukraińskiej drużyny. Na poprzednim nasza reprezentacja dotarła do ćwierćfinału. W Niemczech podopieczni Siergieja Rebrowa grali w grupie E razem z drużynami Belgii, Słowacji i Rumunii.
Te mecze dobrze pamiętacie. Miażdżąca porażka w Monachium z Rumunią - 0:3, zwycięstwo nad Słowacją w Dusseldorfie - 2:1, a także bezbramkowy remis w bardzo ważnym meczu z Belgią w Stuttgarcie. W rezultacie mamy bardzo ciekawą sytuację w naszej grupie. Wszystkie drużyny zdobyły po cztery punkty. Po straceniu czterech bramek i zdobyciu tylko dwóch, nasza reprezentacja zajęła ostatnie miejsce i zakończyła swój występ na turnieju.
Przed rozpoczęciem Euro 2024 wśród moich kolegów panowała opinia, że mamy najsilniejszą drużynę narodową we wszystkich latach niepodległej Ukrainy. W jej skład wchodzą piłkarze grający w czołowych ligach świata - Anglii (Arsenal, Everton, Chelsea, Bournemouth), Hiszpanii (Girona, Valencia), Włoszech (Genoa), Portugalii (Benfica), Belgii (Westerlo), a także najsilniejsi zawodnicy broniący barw ukraińskich drużyn. Mówią, że nie boimy się żadnych trudności, minimalne zadanie to dostać się do play-offów, a następnie do finału.
Osobiście uważam, że reprezentacja z 2024 roku jest daleka od najsilniejszej z tych, które były w naszym futbolu. Uważam, że drużyna z 2006 roku, która grała na Mistrzostwach Świata w Niemczech, była silniejsza od tej. I nie tylko ona. W swoim czasie Szewczenko, Łużny, Kuzniecow, Rebrow, Woronin i inni, grając w czołowych europejskich klubach, w koszulce reprezentacji Ukrainy, grali z wielkim poświęceniem, walczyli o zwycięstwo.
Przed rozpoczęciem Euro 2024 podopieczni Serhija Rebrowa rozegrali trzy mecze towarzyskie - z Niemcami, Polską i Mołdawią. Spodziewałem się, że trener w tych meczach zagra głównym składem reprezentacji, z którym już wtedy podejmie decyzję, jak budować grę. Ale, niestety, w każdym meczu trener eksperymentował. Jak to mówią, to jego prawo, on jest odpowiedzialny za wynik.
Jestem pewien, że wielu się ze mną nie zgodzi. Ale nie widziałem dobrze skoordynowanej gry drużyny, w której jeden za wszystkich i wszyscy za jednego. A mikroklimat w drużynie narodowej, jak mówią, nie był najlepszy. Nawiasem mówiąc, w każdym meczu partnerzy byli wyprowadzani przez nowego kapitana ...
Ale wystarczy, że wypuszczam krytyczne strzały przeciwko naszej drużynie narodowej. W końcu wszyscy marzyliśmy o zobaczeniu jej w turnieju finałowym Euro 2024. Ale jej jedynym osiągnięciem jest 1,5 miliona euro zarobione za zwycięstwo i remis w fazie grupowej.
Jesienią naszą reprezentację czeka kolejny poważny sprawdzian - Liga Narodów 2024/25. To już czwarty turniej, a zwycięzcami poprzednich trzech były Portugalia, Francja i Hiszpania.
W sezonie 2021/22 nasza reprezentacja grała w elitarnej Dywizji A, ale ją opuściła. Teraz gra w dywizji B, gdzie Czechy, Albania i Gruzja są w tej samej grupie co my. Drużyny, które wygrają cztery grupy w Dywizji B, awansują o klasę wyżej.
Nasz zespół swój pierwszy mecz rozegra 7 września z Albanią, 10 września naszym przeciwnikiem będą Czechy, a 11 października zmierzymy się z Gruzją. Następnie w okresie październik-grudzień rywale rozegrają kolejne spotkania.
W Lidze Narodów bierze udział 55 europejskich reprezentacji. Są one podzielone na cztery dywizje: 16 drużyn w dywizjach A, B i C oraz 7 - w dywizji D. Zadaniem naszej reprezentacji jest awans do dywizji A. Życzmy jej powodzenia.
Przyjaciele, o występach naszej drużyny olimpijskiej we Francji, drużyn U-17 na Cyprze i U-19 w Irlandii Północnej następnym razem.
Oleksandr LIPENKO dla Dynamo.kiev.ua