Jak donosi Sport.UA, francuski skrzydłowy Vorskli Sambou Sissoko nie wrócił do drużyny po wakacjach.
Zawodnik nie chce grać w mistrzostwach Ukrainy z powodu wojny. Rodzina Sambou martwi się o bezpieczeństwo Francuza w Ukrainie.
Zainteresowanie Sissoko wykazały LNZ i Karpaty, które zaoferowały zawodnikowi lepsze warunki osobiste. Francuz nie chce jednak grać w Ukrainie i jest zdeterminowany, by kontynuować występy w Europie. "Vorskla jest gotowa puścić Sissoko za 200-300 tysięcy euro.
Sambou Sissoko dołączył do Vorskli zimą 2024 roku jako wolny agent. Kontrakt zawodnika z ukraińskim klubem obowiązuje do lata 2025 roku. Portal Transfermarkt.de wycenia zawodnika na 600 tysięcy euro. Francuz rozegrał dla Vorskli 14 meczów i nie strzelił żadnego gola.
Należy zauważyć, że kilka miesięcy temu Sissoko powiedział, że jego adaptacja w Ukrainie została zakończona i nie miał żadnych problemów.