Oleh Ratii, dyrektor akademii klubu piłkarskiego Lewy Brzeg, opowiedział nam, jak klub z Kijowa znalazł się na drodze do Premier League.
- Na początku właściciel zbudował małe boisko o wymiarach 20 na 40 metrów, aby dzieci mogły grać w piłkę nożną. Od tego czasu, krok po kroku, cegła po cegle, infrastruktura jest stale rozwijana, a naszym marzeniem jest uczynienie jej najlepszą w Ukrainie. Naszą perłą jest główny nowoczesny stadion o pojemności 4700 widzów. W zeszłym sezonie gościł wiele domowych meczów Szachtara, Metalista 1925 i Zoryi, a w tym sezonie Ługański Bereg i Szachtar rozegrają swoje domowe mecze w lidze.
Wcześniej klub zbudował stadion ze sztuczną trawą o wymiarach 60 na 40 metrów z trybunami i wszystkimi niezbędnymi udogodnieniami. Mamy również stadion o standardowych wymiarach, na którym swoje mecze rozgrywać będzie nasza drużyna U-19 i który spełnia wymogi Pierwszej Ligi - z trybunami, tablicą wyników, lożą VIP i innymi udogodnieniami. W pobliżu nowej areny zbudowano również sztuczne boisko z automatycznym nawadnianiem. Nie wiem, czy jest coś podobnego gdziekolwiek indziej w Ukrainie. W pobliżu znajduje się mini-stadion, na którym pierwsza drużyna odbywa sesje treningowe i mecze towarzyskie, dwa boiska treningowe z naturalną murawą i budujemy trzecie. Jesteśmy również w trakcie budowy akademii klubowej z siłownią i basenem, która pomieści do 80 dzieci. Pozwoli nam to przyciągnąć nie tylko lokalne talenty, ale także dzieci z innych miast.
Naszym zadaniem jest utrzymanie rejestracji w UPL. Jesteśmy realistami i nie stawiamy sobie wygórowanych celów na debiutancki sezon. W końcu drużyna nie przygotowywała się do UPL, ale do pierwszej ligi, ponieważ spadek Dnipro-1 zaskoczył nas. Oczywiście będziemy myśleć o wzmocnieniach. Mamy już własne grono fanów. Około 50 fanów bezinteresownie jeździ nawet na mecze wyjazdowe. Musimy zdobyć serca kibiców dobrymi wynikami i świetną grą" - powiedział Ratiy.