Były obrońca Dynama Kijów, Ołeh Kuzniecow, zdradził, czego spodziewa się po meczu rewanżowym swojej byłej drużyny ze szkockim zespołem Rangers w 3. rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów, który zostanie rozegrany dzisiaj w Glasgow.
- " Przed pierwszym meczem byłem w 70 procentach pewny zwycięstwa Dynama " - powiedział Oleg Volodymyrovych - " Uważałem nasz zespół za faworyta w tej parze i spodziewałem się, że wszystko tak naprawdę rozstrzygnie się w Lublinie. Teraz szanse obu drużyn oceniam na 50-50, jednak z niewielką przewagą Kijowa w kontekście końcowego sukcesu.
- Jakie były Twoje wrażenia z meczu z Rangersami? Grałeś kiedyś dla tego szkockiego klubu i pewnie możesz powiedzieć, jak bardzo zmienił się styl futbolu klubu z Glasgow...
- Nie śledziłem szczegółowo zmian w tej drużynie przez cały okres mojego odejścia z Rangers. Oglądałem kilka ich meczów z Celtikiem w poprzednim sezonie. Po pierwszym meczu z Dynamem mogę powiedzieć, że są drużyną surową, nieprzygotowaną fizycznie. Oczywiście jest to najprawdopodobniej spowodowane początkiem sezonu. Ale nie tylko. Rangersi mają wielu nowych zawodników, którzy gestykulują do siebie podczas meczu, co jest dość nietypowe. Wciąż słabo się rozumieją.
Ponadto wiele osób oczekiwało od Rangersów prawdziwego szkockiego futbolu, tymczasem oni starają się grać inaczej, ponieważ ich trener jest Belgiem i próbuje zaszczepić w drużynie europejski styl. Inną rzeczą jest to, że poziom zawodników Rangers, szczerze mówiąc, nie jest imponujący - nie ma tam znanych nazwisk.
- Czyli wynik meczu w Lublinie pomiędzy Dynamem a Rangersami nie jest sprawiedliwy?
- Każdy wynik jest sprawiedliwy. Po zdobyciu bramki drużyna z Kijowa siadła, a to pokazuje, że nie starcza im sił na cały mecz. Ważne, że Dynamo jest lepsze od Rangersów jako drużyna. Poza tym mamy kogoś, kto strzela bramki. W przeciwieństwie do Szkotów, Dynamo ma dobrych zawodników w ataku.
- Czego spodziewasz się po meczu w Glasgow?
- Ciężki mecz, który będzie się toczył do samego końca. Myślę, że Rangersi znów nie wytrzymają pełnych 90 minut. Ponadto Szkoci nie będą bezmyślnie biegać do przodu. "Dynamo będzie musiało wykorzystać swoje szanse dzięki wyższym umiejętnościom indywidualnym. Nawiasem mówiąc, może dojść do dogrywki. Ogólnie jestem optymistą i wierzę, że nasz zespół awansuje do kolejnej fazy Ligi Mistrzów.
Oleg Semenczenko