Były obrońca Dynama Kijów Taras Mykhalyk podzielił się swoimi wrażeniami z wygranego przez jego byłą drużynę 2:0 meczu ze szkockim zespołem Rangers w ramach 3. kwalifikacji do Ligi Mistrzów, który odbył się wczoraj w Glasgow.
"Nie ma wątpliwości, że karny dla Szkotów pomógł w tym meczu"
- Tarasie Volodymyrovychu, jak podobał ci się występ Dynama w tym meczu?
- W zasadzie podobał mi się występ Dynama. Powiedziałem przed meczem, że głównym zadaniem było przetrwanie pierwszych 20-30 minut. Nie mogę jednak powiedzieć, że Rangersi naprawdę się spięli, ponieważ, szczerze mówiąc, spodziewałem się, że Szkoci wywrą dużą presję w pierwszych 20 minutach. "Rangersi z pewnością uderzyli, ale spodziewałem się, że stworzą większe zagrożenie. Bardzo podobał mi się występ Dynama.
- Mówisz, że Szkoci nie naciskali tak bardzo, jak się spodziewałeś, ale czy uważasz, że to ucieczka Dynama spod tej presji odegrała decydującą rolę?
- W tej chwili mogę powiedzieć, że ten element jest na dobrym poziomie w drużynie. Nie tylko w tym meczu, ale we wszystkich meczach Ligi Mistrzów - z Partizanem i Rangersami. Chociaż nie można zaprzeczyć, że zawieszenie Szkotów pomogło w tym meczu.
Obawiałem się, że pierwsze 30 minut może być trudne dla piłkarzy Dynama, żeby Rangersi nie wywierali na nich presji, bo brytyjskie drużyny potrafią to robić. Ale Dynamo wytrzymało, wytrzymało, a w końcówce przycisnęło przeciwnika i odwróciło losy meczu, który moim zdaniem był w zasadzie wyrównany. Po karnym Dynamo wyglądało ciekawiej.
- Czy faul Zhefty na Karavayevie rzeczywiście uzasadniał drugą żółtą dla Brazylijczyka?
- Szczerze mówiąc, wszystkie takie decyzje przedkłada się sędziemu. Teraz w ogóle nie rozumiem takich momentów, nie tylko w tym meczu, ale ogólnie. Kiedyś za takie momenty nie dostałoby się nie tylko żółtej kartki, ale nikt nie odgwizdałby przewinienia, ale teraz widocznie takie są zasady. Gdyby decyzja była nie na naszą korzyść, to byłby to nieprzyjemny moment, ale skoro sędzia podjął taką decyzję, to znaczy, że faul był chyba wart żółtej.
Nie lubię takich decyzji, bo wolę twardy futbol, jaki graliśmy kiedyś. Teraz często można zobaczyć symulacje w meczach, ale w tym epizodzie, jeśli sędzia ją dał, to dzięki Bogu, jak to mówią.
- Ogólnie rzecz biorąc, podczas meczu widzieliśmy wiele fauli ze strony Szkotów. Czy to mogły być celowe prowokacje z ich strony?
- Nie sądzę, żeby chodziło o prowokacje. Te faule są bardziej związane z brytyjskim stylem gry, który zazwyczaj prezentują. Gra się "spod noża", pokazują bardziej twardy futbol. Ale podobało mi się Dynamo, ponieważ nie poddali się w tym elemencie, co jest bardzo ważne.
- Rangersi mieli wystarczająco dużo okazji bramkowych nawet po wyrzuceniu z boiska. Czego zabrakło Dynamo, aby od razu przejąć inicjatywę w meczu?
- Uważam, że słuszną decyzją było nieatakowanie z dużą siłą zaraz po czerwonej kartce dla zawodnika Rangers. Nie trzeba było stwarzać sytuacji, jak to się mówi, "szachownica goła - i wszyscy pobiegli do przodu". To jest piłka nożna - strata jednego zawodnika jest na pewno znacząca, ale nie krytyczna, są drużyny, które wygrywają dziesięcioma. Dlatego Dynamo zrobiło wszystko racjonalnie.
"Potencjał Mikhavko jest naprawdę duży. Obok takiego obrońcy jak Popov będzie się tylko rozwijał i nabierał doświadczenia".
- W ostatnich pięciu meczach tylko Denys Popov miał stabilne miejsce wśród obrońców w podstawie. Przywołując własne doświadczenia, czy możesz nam powiedzieć, jak problematyczna dla drużyny może być ciągła rotacja obrońców?
- Rotacja obrońców nie jest zbyt przyjemnym zjawiskiem dla drużyny. Ale tutaj mieliśmy sytuację, w której Dyachuk doznał kontuzji. Grał bardzo dobrze, więc to strata dla Kijowa. Ale kiedy zobaczyłem Mykhavko grającego na żywo przeciwko Veres, naprawdę go polubiłem, myślę, że ma przed sobą wielki potencjał.
Zapytałem nawet o niego Serhija Fedorova, który jest odpowiedzialny za szkolenie obrońców w Dynamie. Odpowiedział, że pomimo pewnych niuansów w grze, potencjał Mikhavko jest naprawdę duży. A u boku takiego zawodnika jak Popov będzie się tylko rozwijał i nabierał doświadczenia. Odkąd Dyachuk doznał kontuzji, gdy wraca do formy, Mikhavko ma wszelkie szanse, niech pracuje
- Co sądzisz o występie środkowych obrońców Dynama w tym meczu? Czy wydawało się, że zachowali się lepiej niż w pierwszym meczu z Desserts, który był tak aktywnie poszukiwany przez drużynę przeciwną?
- Kijów zagrał na zero, ale myślałem, że Szkoci wywrą większą presję. Nie mogę powiedzieć, że mieli wiele dobrych szans, ale Bushchan odegrał dużą rolę w momentach, które się wydarzyły. To bardzo ważne, by mieć w bramce osobę z doświadczeniem, która dodaje pewności siebie innym. Obrońcy to czują.
- Czy widzisz jakiś postęp w grze Denysa Popova? To on nie zagrał w końcówce w pierwszym meczu, co zaowocowało golem Rangersów...
- Popov bardzo się poprawił w obronie w ostatnich meczach, daj Boże, żeby nie złapał kontuzji, bo widać jak się rozwija na naszych oczach. Zawsze podobała mi się jego gra, ale był zawodnikiem wyłącznie siłowym. A teraz poprawia się w różnych elementach gry - lepiej czyta grę, dobrze walczy i potrafi już wykonywać ostre podania w niektórych momentach.
"Kiedy Shaparenko dojdzie do formy, przeniesie się do czołówki europejskiej".
- Kabajew był bardzo aktywny na swojej flance w tym meczu, miał okazję do zdobycia bramki kilka razy. Jak ci się podobał występ Vladyslava w tym meczu?
- Vladyslav zagrał bardzo dobrze, ale podobali mi się również Karavaev i Brazhko - każdy wykonał swoją pracę. Chciałbym jednak pochwalić wiele osób po meczu.
- Po raz kolejny Shaparenko był skuteczny. Czujesz, że Mykoła jest teraz liderem drużyny?
- Myślę, że tak. To jasne, że są weterani, tacy jak Bushchan i Yarmolenko, którzy są liderami zarówno na boisku, jak i w szatni. Ale wśród młodszych zawodników Shaparenko i Buyalsky również są liderami drużyny - to oni prowadzą grę. Nie daj Boże, żebym zapeszył, bo teraz Shaparenko dopiero dochodzi do formy, było to widać w reprezentacji i teraz. Kiedy dojdzie do swojej najlepszej formy, myślę, że przeniesie się do czołowych mistrzostw Europy.
- Voloshin również dobrze radzi sobie wśród młodych zawodników. Jak ci się podoba jego gra?
- Lubię Wołoszyna nie tylko teraz, ale ogólnie. Być może ze wszystkich młodych graczy, Wołoszyn jest dla mnie najbardziej interesujący.
Jeśli nadal będzie grał tak jak teraz, utrzymując ten poziom, myślę, że rozwinie się przynajmniej w lidera Dynama. Co najwyżej Dynamo może go sprzedać do silniejszego klubu Championship.
- Co sądzisz o występie nowego zawodnika drużyny, Oleksandra Pikhalenko?
- Pikhalenok spisał się dobrze, strzelił bramkę, chociaż Vitaliy Buyalsky również zagrał całkiem nieźle. Podoba mi się sposób, w jaki Buyalsky, razem z Shaparenko, prowadzili grę. Ale w końcu Pikhalenok otworzył wynik i zauważyłem, że dobrze wtopił się w drużynę Dynama - wydaje się, że gra tam od dłuższego czasu.
- Jak ważną rolę odegrał Heorhii Bushchan w tej konfrontacji?
- Zhora Bushchan to dobry człowiek, kilka razy oddał dobre strzały. Momenty, w których bramkarz, jak to się mówi, "wyciąga", dodają pewności siebie także obrońcom. Uważam, że rola Bushchana jest teraz bardzo ważna. Mecz z Veres jest tego wskaźnikiem. Kiedy gra Zhora, można poczuć, że obrona drużyny jest bardziej pewna siebie. Nie chcę mówić, że winny jest Neshcheret, każdy popełnia błędy. Myślę, że jest dobrym bramkarzem i będzie się poprawiał. Ale zdarzył się błąd i drużyna trochę spanikowała po tym, jak prowadziliśmy 2:0 i nie mieliśmy zbyt wielu okazji. I wtedy to się stało - i stało się.
Mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, że kiedy Sanya Shovkovskyi stał w bramce, byłem pewien, że za mną wszystko jest w porządku i czułem się spokojny. Kiedy ktoś inny wchodził jako zmiennik - nie miało nawet znaczenia, kto wchodził - było trochę niepewności. Tak samo jest tutaj - rola Bushchana daje pewność zawodnikom. Jest doświadczonym piłkarzem, potrafi w pewnych momentach krzyknąć na obrońców, gdzieś dobrze zagrać nogami.
"Jeśli Dynamo pokona Rangersów, spełnią się słowa Szowkowskiego"
- W ostatnich latach Hampden Park był świadkiem dwóch ważnych zwycięstw reprezentacji Ukrainy (nad Szwecją podczas Euro 2020 i w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2022 nad Szkocją), a teraz zwycięstwa Dynama. Czy ten stadion można uznać za szczęśliwy dla naszych drużyn?
- Jak powiedział Shovkovskyi: "Dla mnie ten stadion jest szczęśliwy". "Jeśli Dynamo poszło dalej, to znaczy, że jest naprawdę szczęśliwe.
- Następny mecz dla Kijowa to Salzburg, czy masz jakieś przewidywania na ten mecz?
- Nie chcę niczego przewidywać, ale jeśli Bóg pozwoli, zagramy w stylu, w jakim gramy teraz, zachowamy rytm. W zasadzie wszystko mi się podoba w dotychczasowej grze drużyny z Kijowa.
- Jakiego rodzaju gry powinniśmy spodziewać się po Austriakach?
- Moim zdaniem drużyna z Salzburga będzie jeszcze bardziej interesująca niż Rangersi, więc będzie trudniej. Ale wszyscy ukraińscy kibice chcieliby zobaczyć Dynamo w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
Jewhen Czepur