"Absurdalna decyzja włoskiego sędziego..." - szkockie media o porażce Rangersów z Dynamem

Szkoccy dziennikarze uważają, że sędzia zepsuł mecz swoją decyzją o odesłaniu napastnika Rangers Jeftje. To właśnie ta decyzja sędziego stała się kluczem do meczu, ponieważ ukraiński klub zyskał przewagę liczebną, którą zamienił na bramki. Innym wydarzeniem, o którym się mówi, jest przeprowadzka Rangersów na Hampden Park (stadion, na którym gra reprezentacja Szkocji) zamiast na ich domową arenę, Ibrox, która jest obecnie w remoncie.

Glasgow Times.

"Hampden Park zamilkł, gdy Rangers przegapili fazę grupową Ligi Mistrzów" - dziennikarz Glasgow Times uważa, że stadion stał się pechowy dla Rangersów, którzy nie otrzymają tak potrzebnego wsparcia kibiców.

"Konieczność tymczasowego przeniesienia się na Hampden do czasu zakończenia opóźnionego remontu trybuny Copeland na Ibrox będzie kosztowna dla Rangersów, ponieważ ich walka o awans do kolejnej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów zakończyła się miażdżącą porażką. Fani The Light Blues są niezadowoleni z faktu, że ich bohaterowie nie mogą rozgrywać meczów w swojej "duchowej ojczyźnie" z powodu opóźnień w dostawie materiałów z Azji.

Podróż na Hampden, aby obejrzeć mecz Rangersów, pomimo powszechnej wrogości wobec stadionu, była dla nich w przeszłości radosnym doświadczeniem. Zawsze oznaczało to, że ich drużyna dotarła do półfinału lub finału jednego z dwóch krajowych pucharów. Ale udział w tak ważnym europejskim meczu gdzieś poza Ibrox nie wydawał się całkiem w porządku.

Pomimo wszystkich trudności w ostatnich kilku sezonach, Rangers odnieśli wiele sukcesów na kontynencie. Atmosfera stworzona na Ibrox była ważnym czynnikiem w wielu meczach. Dziesiątki tysięcy kibiców przybyło na mecz z nadzieją, że podopieczni Philippe'a Clementa, którzy zremisowali 1:1 z Dynamem w pierwszym meczu trzeciej rundy kwalifikacyjnej w Polsce, zdołają awansować do fazy play-off. Członkowie grupy ultras Union Bears dołożyli wszelkich starań, aby podnieść poziom hałasu o jeden lub dwa stopnie, gdy drużyny wychodziły z tunelu przed rozpoczęciem meczu. Na południowej trybunie zawiesili baner z napisem "Podziwiani przez wszystkich, którzy ich znali" i trzymali gigantyczne transparenty z nazwiskami swoich ulubionych zawodników. Wciąż jednak duża część stadionu była pusta. W niczym nie przypominało to tego, czym cieszyli się widzowie podczas, powiedzmy, finału Ligi Europy kilka sezonów temu. Lub, jeśli chodzi o to, co wydarzyło się na tym etapie Ligi Mistrzów w niedawnej przeszłości.

To już czwarty raz, odkąd Rangers wrócili do najwyższej klasy rozgrywkowej osiem lat temu, kiedy próbowali zarezerwować miejsce obok Bayernu Monachium, Paris Saint-Germain i Realu Madryt. Zawsze otrzymywali przy tym ogromne wsparcie. 47 021 widzów obejrzało mecz na Allianz Arena, kiedy przegrali ze szwedzkim Malmö w 2021 roku; 48 454 osób przyszło na mecz, kiedy pokonali belgijski klub Union 3-0 w 2022 roku; 48 956 osób przyszło na mecz, kiedy pokonali szwajcarską drużynę Servette 2-1 w zeszłym roku.

Kiedy kijowski obrońca Denys Popov upadł na ziemię w polu karnym Rangersów w bezwstydnej próbie zdobycia rzutu karnego, słychać było tylko oklaski i okrzyki małej grupy kibiców przyjezdnych w rogu między trybuną południową i wschodnią.

Pod koniec dnia gracze Rangers powinni być w stanie grać najlepiej jak potrafią, niezależnie od tego, ile osób ich chwali. Nie udało im się tego zrobić. James Tavernier i jego koledzy, z wyjątkiem kilku błędów w obronie i niepokojących momentów, mieli przewagę w pierwszej połowie. Nie udało im się jednak wykorzystać żadnej ze swoich szans.

"Drużynie gospodarzy brakowało kreatywności, ostrości i tak potrzebnej jakości w ataku. Vaclav Cerny, czeski skrzydłowy, który siedem dni wcześniej asystował Dessertsowi przy późnym golu w Lublinie, otrzymał owację na stojąco, gdy zastąpił McCauslanda na początku drugiej połowy.

Jednak surowe zwolnienie Jefte za drugie przewinienie, zaledwie pięć minut po wznowieniu gry, postawiło Rangers w trudnej sytuacji. Była to absurdalna decyzja włoskiego sędziego Marca Guidy. Ale VAR nie mógł zostać użyty do jej unieważnienia. Ta decyzja rozwścieczyła kibiców. Byli podekscytowani rażącą niesprawiedliwością. Ryk na Hampden? Bardziej jak Hampden's Rage. Każdy wyskok zawodnika Dynama, a było ich wiele, był następnie głośno krytykowany.

Ich gniew został stłumiony przez dwa gole z Kijowa w ciągu trzech minut. Setki kibiców ruszyło do wyjścia, gdy bramkę zdobył Oleksandr Pykhalenok. Tysiące kolejnych podążyło za nim, gdy jego kolega z drużyny Nazar Voloshyn dołożył kolejną bramkę. Przy około 40 milionach funtów dostępnych dla drużyn, które się zakwalifikują, porażka była miażdżącym ciosem finansowym dla klubu, który obecnie nie jest zamożny".

The Scottish Sun

"Skandaliczna druga żółta kartka pozbawiła Rangers marzeń o grze w Lidze Mistrzów" - Dziennikarz The Scottish Sun uważa, że w epizodzie z usunięciem Jeftje nie doszło do naruszenia przepisów, więc decyzję sędziego o ukaraniu zawodnika Rangers można uznać za skandaliczną.

"Wszystkie najgorsze obawy Philippe'a Clementa spełniły się jednej strasznej nocy na Hampden Park. Bez fenomenalnego wsparcia na Ibrox i po skandalicznej decyzji sędziego, Rangersi ponieśli miażdżącą porażkę. 4 miliony funtów, które mogli otrzymać za awans do play-offów, zasiliły budżet Dynama. Pieniądze te bardzo przydałyby się klubowi z Glasgow. W zeszłym miesiącu Philippe Clement ostrzegł, że jego drużyna nie jest gotowa na Ligę Mistrzów, ale zarząd Rangers nie spieszył się ze wzmocnieniem składu.

"Rangersi zostali wyeliminowani z Ligi Mistrzów po tym, jak Oleksandr Pykhalenok i Nazar Voloshin strzelili dwa gole w ostatnich dziesięciu minutach. Wcześniej Jeftje został odesłany za przewinienie, którego nie popełnił. Dynamo Kijów nie okazało jednak litości i wykorzystało sytuację.

Marzenia o 40 milionach funtów za awans do fazy grupowej legły w gruzach. Choć Rangers automatycznie zakwalifikowali się do fazy grupowej Ligi Europy, porażka z rąk Dynama sprawiła, że gorzko żałują straconych pieniędzy. W wyniku letnich zawirowań, nadzieje Light Blues na zakwalifikowanie się do upragnionej strefy Ligi Mistrzów nigdy nie były tak słabe. Nigdy wcześniej potrzeby w tym zakresie nie były tak duże. W najważniejszym momencie wszystko poszło jednak nie po myśli Rangersów, a Philippe Clement na długo zapamięta włoskiego arbitra. Trener szkockiego klubu przyznał, że tak dziwnej decyzji nie widział od 30 lat".

BBC Scotland

"Eksperci nazwali decyzję sędziego hańbą", dziennikarz BBC zacytował dwóch byłych graczy Rangers, którzy pracowali jako eksperci na meczu Dynama i byli zszokowani odesłaniem Jeftje.

"Rangersi rozpoczęli swój tymczasowy pobyt na Hampden Park od zwycięstwa 2-1 nad Motherwell w Scottish Premiership w sobotę i najwyraźniej byli rozczarowani liczbą pustych miejsc na ich pierwszym domowym meczu europejskim na stadionie narodowym. Wśród kibiców rozległy się okrzyki, gdy ogłoszono, że Ross McCausland rozpocznie mecz w miejsce Vaclava Cerny'ego, który w weekend strzelił swojego pierwszego gola dla Rangersów.

Trener Rangersów Philippe Clement powiedział, że nowo pozyskany zawodnik nie jest jeszcze gotowy, aby rozpocząć dwa mecze w ciągu tygodnia, ale osłabiło to atak Rangersów. Cerny pokazał swoją klasę i Czech mógł odwrócić losy meczu, gdyby Rangers nie stracili zawodnika na przeciwnej flance po drugiej żółtej kartce Zefte.

Nawet po powrocie Buyalsky'ego Kijów nie wyglądał jak drużyna, która pokonała Partizan. Trener Kijowa również dokonał kilku zmian. Jednak decydującym momentem meczu było usunięcie Jeftje pięć minut po przerwie. "Rangersi będą myśleć, że stracili świetną okazję, aby zbliżyć się o krok do fazy grupowej Ligi Mistrzów w meczu z dość przeciętną drużyną. Decyzja włoskiego sędziego Marco Guidy wydawała się zbyt surowa dla 20-latka, ale letni debiutant z Fluminense był o krok od wyrzucenia z boiska po pierwszej żółtej kartce na początku meczu. Sztab trenerski również musiał wziąć to pod uwagę. Eksperci BBC uznali decyzję za karygodną, gdyż nie dopatrzyli się przewinienia, a jedynie szarpaniny między dwoma zawodnikami. Sytuacja gospodarzy pogorszyła się, gdy lewy obrońca Ridvan Yilmaz musiał zostać zniesiony na noszach pod koniec meczu.

Davis, który wszedł jako zmiennik, nie zagrał dobrze, a przewaga liczebna wciąż miała wpływ na końcówkę meczu. "Dynamo strzeliło dwa gole, po których wszystko stało się jasne. "Rangersi zagrają w Lidze Europy, podczas gdy ukraiński klub będzie rywalizował z Salzburgiem o miejsce w fazie grupowej".

0 комментариев
Najlepszy komentarz
  • Олег Олег - Эксперт
    14.08.2024 21:04
    Чувак, сидя на ЖК решил проверить лояльность судьи к силовой борьбе на грани фола. Неоднократно, кстати, проверил. Порог лояльности, увы, оказался ниже чем он надеялся...
    Глупый парень (неумный). Подвёл команду...
    А ̶ч̶а̶с̶о̶в̶н̶ю̶ «Айброкс» тоже мы развалили? Нет? Ну, слава Богу!
    А насчёт на "голову сильнее"... Почему это никак не отражает счёт на табло после тех трёх с лишним таймов, что мы провели в равных составах?
    Короче, жалуйтесь Спортлото или в Лигу сексуальных реформ!
    • 6
Komentarz