Były obrońca Dynama Kijów i reprezentacji Ukrainy, Volodymyr Yezerskyi, zdradził, kogo preferuje w dzisiejszym pierwszym meczu kwalifikacyjnym Ligi Mistrzów pomiędzy Dynamem Kijów a Austrią Salzburg, który odbędzie się w Lublinie:
"Przeciwnicy są mniej więcej w tym samym tonie gry: Kijów grał więcej w europejskich rozgrywkach, a "obywatele" - w swojej Bundeslidze. Istnieje również pewna równowaga w stanie psychologicznym: Dynamo znokautowało Glasgow Rangers ze Szkocji w poprzedniej fazie Ligi Mistrzów, a austriacki klub znokautował holenderskie Twente, obie drużyny są niepokonane na arenie krajowej.
Dlatego na pierwszy plan wysuwa się sprawność fizyczna przeciwników i ich ustawienie taktyczne. I są pewne obawy, jeśli chodzi o "fizykę". Dynamo spędziło jednak ostatnio sporo czasu w podróży, a przy takim rytmie mogą pojawić się trudności z regeneracją. Niewykluczone, że właśnie z tego powodu Dynamo nie było w stanie rozegrać kalendarzowych meczów z Veresem i Karpatami jednym tchem. Niemniej jednak sezon dopiero się rozkręca i miejmy nadzieję, że drużyna z Kijowa z każdym dniem będzie coraz silniejsza.
Jeśli chodzi o taktykę, przeciwnicy stosują różne schematy, co czyni dzisiejszy mecz tym bardziej interesującym. Zobaczymy, które praktyki trenerskie okażą się skuteczniejsze. W Lublinie większe szanse daję nominalnym gospodarzom" - powiedział Yezersky.