Oleg Shelayev: "Betis pokonał Kryvbas bez większych trudności

W pierwszym meczu fazy play-off piłkarskiej Ligi Konferencyjnej Kryvbas przegrał z hiszpańskim Betisem w Koszycach na Słowacji 0:2. W rozmowie z korespondentem Sport.ua były reprezentant Ukrainy i zawodnik Kryvbasu Oleh Shelayev opowiedział, co pomogło gościom świętować zwycięstwo:

Oleg Shelayev

- Betis był uważany za niekwestionowanego faworyta. I, jak to mówią, w takich przypadkach Kryvbas mógł tylko znaleźć, ponieważ w zasadzie nie miał nic do stracenia. Moim zdaniem wczoraj Kryvyi Rih uparcie walczył z potężnym przeciwnikiem.

- Biorąc pod uwagę ich przewagę klasową, czy nominalni gospodarze nie powinni byli zadbać o solidne tyły i czekać na swoją szansę do kontrataku?

- Nie mam żadnych informacji na temat ustawienia Jurija Wernyduba. Być może nacisk kładziony był na grę jako drugi wybór. Jednak ze względu na szybko strzeloną bramkę, Kryvyi Rih musiał dokonać korekt. Nawiasem mówiąc, kiedy goście otworzyli wynik, był to zbiorowy błąd naszych obrońców, a przy drugim golu zabrakło nam siatki bezpieczeństwa.

- Nie można odmówić Krzywemu Rogowi pracowitości i poświęcenia, ale to nie wystarczyło, by kontrolować przebieg wydarzeń w Koszycach.

- Podopiecznych Jurija Wernyduba należy pochwalić za chęć rzucenia wyzwania wybitnym gościom. Siła przeciwników była jednak zbyt nierówna.

Przede wszystkim goście robili wszystko szybciej, mówimy o okiełznaniu piłki, grze kombinacyjnej, grze do przodu. A Krzywy Róg nie może jeszcze pochwalić się wyrównanym składem na mecze tego poziomu. Dlatego luki w środku obrony i strefie pomocy były uderzające. Wciąż jest nad czym pracować.

- Czyli nie ma szans, by Kryvbas wziął rewanż na Betisie za tydzień?

- Są znikome. I to nie tylko dlatego, że w Koszycach Betis wygrał bez większych problemów, nawet gdy nie grał w swoim najlepszym składzie. "Przeciwko Kryvbasowi Betis wyglądał na drużynę bez słabości, która może dodać więcej, jeśli chce. W szczególności pamiętam, jak goście umiejętnie wykorzystywali fakt, że skrzydłowi z Krzywego Rogu nie zawsze mieli czas na powrót na swoje pozycje po podłączeniu się do ataku.

A jednak, mimo miażdżącej porażki, jestem przekonany, że drużyna z Krzywego Rogu weźmie na pokład kilka ciekawych domowych preparatów z arsenału Betisu. Na pewno przydadzą się na arenie krajowej, bo niestety z europejskimi pucharami najprawdopodobniej będą musieli pożegnać się już za tydzień.

Oleg Didukh

Komentarz