Serhiy Chuichenko: "Jaremczuk to także produktywna jednostka bojowa, mam nadzieję, że będzie miała swoje zdanie"

Serhiy Chuichenko, znany w przeszłości ukraiński napastnik, wypowiedział się na temat swoich oczekiwań względem dzisiejszego meczu Ligi Narodów, w którym reprezentacja Ukrainy zagra z Albanią w Pradze.

Sergey Chuichenko

- Reprezentacja Albanii to solidny średni zespół, który już dawno nauczył się grać w piłkę. Widać to od lat, także w poprzednich meczach z naszą reprezentacją. I niezależnie od tego, z którą z innych reprezentacji Albańczycy grają, niemal wszystkie mają z nimi ciężko. Albańczycy grają ciasno, nie pozwalają przeciwnikom szaleć. Mogę powiedzieć, że nie będzie łatwo ich pokonać. W końcu reprezentacja Albanii ma wykwalifikowanych zawodników, z których większość gra w zagranicznych klubach.

- Co możesz powiedzieć o gotowości reprezentacji Ukrainy do rozpoczęcia kolejnej edycji Ligi Narodów?

- Oczywiste jest, że po tegorocznych Mistrzostwach Europy nasza drużyna zdała sobie sprawę, że nie możemy się zrelaksować z żadnym przeciwnikiem. Dotyczy to przede wszystkim katastrofalnego meczu z Rumunią, w którym przegraliśmy 0:3. Uważam, że zawodnicy reprezentacji Ukrainy powinni odpowiednio się nastawić i wygrać pierwszy mecz Ligi Narodów. Powtarzam jednak: nie będzie im łatwo, bo przeciwnik do łatwych nie należy.

- Jak widzisz scenariusz dzisiejszego meczu z Albanią w Pradze?

- Wydaje mi się, że Ukraina, jako faworyt grupy, zagra w pierwszym składzie. Nie oznacza to jednak, że zagramy bez oglądania się na tyły. Musimy być czujni w obronie, bo na Euro 2024 Albańczycy pokazali, że można spodziewać się po nich niespodzianek - wystarczy wspomnieć bramkę Bayramiego w 22. sekundzie meczu z Włochami! Jeśli chodzi o ataki naszej drużyny, pod nieobecność Mudryka i Dowbyka może brakować jej szybkości i ostrości. Jednak reprezentacja Ukrainy ma obecnie wystarczająco dużo graczy na wysokim poziomie, aby brak dwóch wspomnianych wykonawców znacząco wpłynął na jej działania. Jaremczuk również jest produktywną jednostką i mam nadzieję, że będzie miał coś do powiedzenia.

Viacheslav Kulchytskyi

Komentarz