Trener reprezentacji Ukrainy Serhij Rebrow podsumował wyniki meczu 1. kolejki Ligi Narodów 2024/25 z Albanią (1:2), który odbył się w minioną sobotę w Pradze na antenie MEGOGO.
- To jasne, że nie jesteś zadowolony z wyniku meczu. Czy jesteś zadowolony z gry, jaką pokazała dziś reprezentacja Ukrainy?
- Jeśli nie jesteśmy zadowoleni z wyniku, to nie jesteśmy zadowoleni z gry. Tak, stworzyliśmy kilka szans, ale myślę, że dzisiaj na boisku nie było drużyny. Musimy obejrzeć cały mecz, przeanalizować go, ale już teraz mogę powiedzieć, że nie jesteśmy zadowoleni ani z wyniku, ani z gry.
- Dlaczego powtórzyła się historia z Euro-2024?
- Ponieważ graliśmy przeciwko silnemu przeciwnikowi. Taka jest piłka nożna. Reprezentacja Albanii grała na Euro 2024. Otworzyliśmy wynik, nabraliśmy pewności siebie, ale niestety niemal natychmiast straciliśmy bramkę w odpowiedzi. To się zdarza w piłce nożnej.
Nie mogę powiedzieć, że dzisiaj powtórzył się mecz z Rumunią: staraliśmy się stwarzać szanse i nie było tak, że pierwszy strzał na bramkę oddaliśmy dopiero w 80. minucie meczu. Ale oczywiście musimy przygotować się do meczu z Czechami z innym nastawieniem.
- Co zmieniło się w grze reprezentacji Ukrainy po przerwie?
- Próbowaliśmy stwarzać szanse w pierwszej połowie. Ale graliśmy przeciwko zdyscyplinowanemu przeciwnikowi, który bronił się szczelnie i był zorganizowany. Dlatego w pierwszej połowie było nam bardzo trudno. W drugiej połowie zdobyliśmy bramkę, nabraliśmy pewności siebie i mieliśmy więcej szans.
- Na jakiej pozycji widzisz Zinczenkę w grze zespołu?
- Na pozycji lewego obrońcy.
Transkrypcja tekstu - Dynamo.kiev.ua, hiperłącze jest obowiązkowe podczas korzystania z materiału !