Dziennikarz i ekspert piłkarski Andrij Szachow skomentował na kanale Telegram Bankova Mail mecz reprezentacji Ukrainy z Albanią w Lidze Narodów.
Pamiętam, jak bardzo byłem oburzony, gdy nasza reprezentacja nie zdołała strzelić gola Albanii w meczu u siebie w eliminacjach do Mistrzostw Świata 1998.
Owszem, obecnej reprezentacji Albanii daleko do poziomu tej, której bramkę w samej końcówce tamtego meczu strzelił Serhii Rebrov (nie zapominajmy, że Albania jest uczestnikiem Euro 2016 i Euro 2024). Nie mogę jednak i nie chcę brać obecnej porażki z Orłami za pewnik. Z Orłami, które pokonały Wyspy Owcze na wyjeździe dopiero od października 2021 roku!
Można mówić do woli, że nasza drużyna nie zasłużyła na przegraną, że częściej zagrażała bramce przeciwnika, stworzyła więcej szans, a Brazhko powinien strzelić gola w szatni, gdy nie trafił głową po rzucie rożnym, a wtedy kto wie, jak by się to skończyło. Chociaż Ukraińcy i tak strzelili pierwsi...
"Ale widzieliśmy, jak szybko Albańczycy zareagowali na straconego gola, jak wrócili do gry w ciągu pięciu minut, a w ciągu kolejnych kilkunastu byli na czele. Widzieliśmy pierwszą połowę, w której nasza drużyna nie pokazała nawet jednej czwartej swoich możliwości w ataku. Dlaczego Ukraina znów wyglądała tak pasywnie przed przerwą? Widzieliśmy to w bezpośrednich meczach o prawo gry na Euro, na samych Mistrzostwach Europy i widzimy to ponownie. Widzieliśmy również, że przy deficycie 1-2 Ukraina nie zdołała stworzyć niczego naprawdę niebezpiecznego pod bramką przeciwnika.
Mamy wiele skarg i musimy je jak najszybciej naprawić, ponieważ we wtorek mamy mecz wyjazdowy z Czechami.
Andriy SHAKHOV
"Если БЫ игрок "Х" не промазал, а забил, то матч мог БЫ сложиться по-другому."
Одно и то же.
Не сложился бы. Надеяться на "авось" нельзя - играть надо.