Felieton Serhija Tyszczenki. Praca Maximova

Jestem bardzo zaskoczony, że Jurij Maksymow wciąż pozostaje bez pracy. W ukraińskim futbolu jest coś takiego, że nie zawsze doceniamy lub naprawdę cenimy ludzi, a potem żałujemy, gdy odnoszą sukcesy gdzie indziej. Maksymov zasłużył na pracę na poziomie UPL bardziej niż ktokolwiek inny.

Yurii Maksymov. Zdjęcie — scdnipro1.com.ua

W ubiegłym sezonie Dnipro-1 nie zdołało zakwalifikować się do europejskich pucharów i rozpocząć sezonu w UPL. Kiedy do zespołu dołączył Jurij Wilewycz, drużyna awansowała z dołu tabeli na sam szczyt. "Sportkliubivtsi" spędzili zimę dzieląc pierwsze miejsce z Kryvbasem. Maksymov pokonał Dynamo Mircei Lucescu, które było w kryzysie, oraz Szachtar, który był na fali wznoszącej po przybyciu Marino Pushicia. Gdyby Dnipro-1 miało wystarczająco dużo pieniędzy na wiosnę, zespół raczej nie spadłby poniżej trzeciego miejsca w tabeli.

Po udanym sezonie i zakwalifikowaniu się do Ligi Europy, Vorskla zaczęła przechodzić przez trudny okres. Zespół po prostu upadał w UPL. Maksymov zdołał nie tylko wyprowadzić drużynę z kryzysu, ale prawie wygrał Puchar Ukrainy. W finale Połtawa przegrała z Dynamem dopiero w rzutach karnych. Maksymov zaczął ufać Dmytro Riznykowi w bramce. "Vorskla otrzymała bardzo dobre pieniądze za swojego wychowanka. Menadżerom klubu zależało na estetyce gry... Wynik nie był zbyt dobry.

Obecnie wiele klubów UPL stawia na własną młodzież. Pamiętam bardzo dobrze, kiedy Maksymov przejął Obolon, zaprosił Denysa Boyko i Mykolę Morozyuka, którzy nie mogli odnaleźć się w Dynamie. Gdyby Jurij Wilewycz nie wierzył wtedy w talenty Dynama, nikt nie wie, czy profesjonalny futbol byłby dla nich w ogóle możliwy. Kiedy Obolon zwolnił Walerija Iwaszczenkę, Maksymow nie był nawet brany pod uwagę. Pracę otrzymał Serhii Shyshchenko, który nigdy i nigdzie nie odniósł sukcesu.

W tamtym czasie Kryvbas nie miał pieniędzy ani perspektyw. Ale zespół walczył w każdym meczu, bo miał drużynę. Zawodnicy grali dla trenera Maksymowa. Teraz patrzę na Kolos, który ma wszystko, by odnieść sukces - skład, zaplecze, infrastrukturę, ale nie ma ani wyników, ani gry. Drużyna marnieje na dnie tabeli. Gdyby włodarze klubu nie zawracali sobie głowy zatrudnianiem młodych trenerów i zaufali Maksymovowi, klub z Kovalivki mógłby naprawdę rywalizować w europejskich rozgrywkach. Ołeksandrowi Pozdiejewowi brakuje autorytetu, a atmosfera w szatni wcale nie jest lepsza (sytuacja z Ihorem Charatinem). Rozwiązanie problemów Kolosa znajduje się na powierzchni. Nie ma potrzeby wymyślać koła na nowo i tracić czasu.

"Metalist-1925 ma doświadczony skład złożony z ukraińskich zawodników. Potrzebują tylko dobrego motywatora, osoby, która sprawi, że w szatni zapanuje komfort. Po porażce Viktora Skrypnyka, zarząd klubu zaprosił Patricka van Leeuwena do przejęcia drużyny. Holenderski trener słynie z pracy z młodymi zawodnikami i surowej dyscypliny. Trzeba rozbić wszystko kolanem i zbudować wszystko od nowa. Można też po prostu zatrudnić trenera, który najlepiej pasowałby do obecnego składu. Wtedy nie byłoby potrzeby robienia rewolucji kadrowych w środku sezonu. Nie trzeba wysyłać zawodników na wypożyczenia z dużymi pensjami.

Jestem pewien, że prędzej czy później Yuriy Vilievich znajdzie pracę za granicą i odniesie tam sukces. A w Ukrainie powiedzą tylko, że straciliśmy kolejnego trenera...

Serhii Tyshchenko

0 комментариев
Najlepszy komentarz
  • Сергій Авдєєнко(ASSA-D56) - Эксперт
    11.09.2024 10:00
    Просто його зазвичай запрошують в той момент, коли вже треба гасити пожежу, або коли треба якийсь серйозний прорив/стрибок. І обіцяють "золоті гори". Коли пожежу загасили - починають обмежувати в можливостях, в трансферах, в грошах. Штибу - ну вже ж все нормально!!!, на фіга ти нам тепер потрібен, тут тепер будь-хто впорається. Юра не "плавився" би, якби обидві сторони, що домовлялись, продовжували б виконувати обіцяне. Сам по собі людина футбольна. І дуже порядна.
    • 1
Komentarz