Wołodymyr Szaran: "Reprezentacja Ukrainy gra teraz bardziej atakujący futbol, a nie bardziej pragmatyczny. Ale wyniki się pogors

Znany ukraiński trener Wołodymyr Szaran powiedział, co sądzi o obecnych problemach w grze reprezentacji Ukrainy.

Vladimir Sharan. Zdjęcie — Yu. Yuriev

"W ostatnim czasie reprezentacja Ukrainy i niektóre z naszych klubów starają się grać piękny, atakujący futbol. Jednak zupełnie zapomnieliśmy, że podstawą gry zespołowej i jej fundamentem jest obrona. I to od niej powinniśmy przede wszystkim tańczyć. Dlaczego? To bardzo proste: jeśli w obronie naszej reprezentacji są problemy i niemal w każdym meczu przegrywamy, to oczywiście trzeba wyciągnąć jakieś wnioski.

Gramy więcej w ataku, lubimy bardziej kontrolować piłkę, ale niestety głównym problemem jest gra jeden na jeden. Przegrywamy pojedynki jeden na jeden, przegrywamy selekcję piłki. Nie wszyscy zawodnicy lubią odbierać piłkę i są przyzwyczajeni do gry "czystymi" piłkami. Dotyczy to wielu zawodników reprezentacji narodowych, niezależnie od ich roli. Oprócz ciążenia w stronę ataku, wśród naszych wad wymieniłbym również słabą egzekucję standardowych pozycji.

I nie widzę, żeby naszym chłopakom paliły się oczy. I nawet nie wiem czemu to przypisać. Ale najważniejszym powodem jest ten, o którym wspomniałem wyżej. Niestety naciskamy, kryjemy przeciwnika, ale ciągle faulami. Co mogę powiedzieć: nie wiemy, jak czysto odebrać piłkę, brakuje nam tej umiejętności.

Ogólnie rzecz biorąc, nie widzimy reprezentacji Ukrainy, którą chcielibyśmy zobaczyć. Przegrywamy w walce o władzę, przegrywamy w pragnieniu, przegrywamy w zaangażowaniu i oczywiście przegrywamy na końcu. Z jakiegoś powodu w naszej reprezentacji nie ma ostatnio prawdziwego ukraińskiego ducha. Powiem tak: kiedyś graliśmy bardziej pragmatyczny futbol, a teraz gramy bardziej atakująco. Ale wyniki są coraz gorsze.

Musimy odświeżyć naszą drużynę narodową. Musimy, naprawdę musimy! Dlaczego nie wziąć kilku młodych zawodników, którzy pokazują się lepiej i stabilniej w drużynie młodzieżowej? Nie będę wymieniał konkretnych nazwisk, ale jest z czego wybierać. Wydaje się, że wszystko idzie zgodnie z planem. Każdy zawodnik grający w reprezentacji Ukrainy nie czuje ani konkurencji, ani stopnia wymagania wobec siebie, rozumując mniej więcej tak: "Nie gram ani w Szachtarze, ani w APL, ale i tak zostanę powołany do reprezentacji. Pojadę i wszystko będzie dobrze, jak zawsze, bo mam nazwisko". Chyba niesłusznie, bo trzeba patrzeć na sprawy realistycznie. Zwłaszcza po nieudanych dla naszej reprezentacji Mistrzostwach Europy.

Serhija Rebrowa znam dobrze, bo przez wiele lat mieszkaliśmy razem w jednym pokoju w bazie kijowskiego Dynama w Koncha-Zaspie. Dlatego nie chciałbym go krytykować, ponieważ stara się robić wszystko jak najlepiej. Ale myślę, że to zależy od zawodników. W końcu ile razy można wchodzić na tę samą grabie? Ludzie broniący naszego kraju przed wrogiem, a także zwykli kibice oglądający piłkę nożną, chcą widzieć, że reprezentacja Ukrainy jest silną drużyną. Ale ile razy można - jedna selekcja, druga - i porażki... Wtedy nie było drużyny, a teraz nie ma drużyny... A kiedy wszyscy zobaczymy tę drużynę?! Jak to? Jeśli nie ma drużyny, to trener nie powinien brać tych ludzi. W takim razie trzeba sprowadzić innych. Wtedy zobaczymy, kto co potrafi.

Wszyscy oczekujemy, że będzie wynik. Są jednak tacy, którzy myślą tylko o grze. Szczególnie dotyczy to człowieka, który pracuje w sztabie reprezentacji - Platova. Powinienem zaznaczyć: nie znam go osobiście i nawet go nie widziałem. Tak więc, jeden z moich kolegów powiedział mi, że kiedy pracowałem jako główny trener Ołeksandrija i w sezonie 2018/19 zdobył brązowy medal, Platow, analizując grę mojej drużyny, powiedział, że Ołeksandrija gra anty-piłkę nożną.

I to pomimo tego, że zajęliśmy trzecie miejsce w mistrzostwach Ukrainy i weszliśmy do Ligi Europy! I to już w rundzie grupowej. Były mecze, kiedy boisko nie pozwalało grać w piłkę, ale powiedziałem: "Tak, naprawdę musimy grać kosztem długich podań do Sitalo". Graliśmy agresywny futbol i nie ma to absolutnie nic wspólnego z antyfootballem, jak ktoś to nazywa. Więc zanim zaczniesz krytykować trenerów, najpierw pokaż wynik.

Możemy więc stwierdzić, że nikt nie odwołał zasady bumerangu - a dziś mam już pełne prawo do krytyki. I, w przeciwieństwie do Platova, całkiem zasłużenie, a nie bezpodstawnie. Powiedz mi, gdzie jest teraz jakakolwiek konstruktywność i chęć walki o każdą piłkę w drugoligowym środku pola reprezentacji Ukrainy?" - UA-Football cytuje słowa Szarana.

0 комментариев
Najlepszy komentarz
  • Сергей Герасимов(vvs70) - Наставник
    11.09.2024 11:07
    схоже ми винайшли свій різновид атакувального футболу. Коли ми там перший удар нанесли по воротам Албанії? Контролюємо мяч заради контролю. І цю гру прививає Ребров, той хто футболістом ганяв в атаку на реактивній тязі, той хто грав в команді, яка переходила в атаку на космічних швидкостях. Що це? Страх тренера? Скоріше за все низька кваліфікація футболістів. Один в один грати не вміє практично ніхто, на швидкості з мячем працювати не вміє ніхто, ударів немає, працювати у відборі не вміють та й таким "зіркам" западло. Але все рівно потрібно прививати швидку гру, не боячись за результат. Його все рівно немає. Але може хоч навчаться грати. Я можу закрити очі коли команда грати не вміє, але коли не хоче, як казав класик - в мішок і з мосту. Побажання тренеру - натерти стальні яйці (а гравцем у нього вони були) і навести порядок в команді. Прибрати пасажирів не дивлячись на заслуги, вартість і побажання сторонніх, відібрати бійців і грати дійсно у футбо. Вболівальники таку команду підтримають завжди, незалежно від результатів. Але далі терпіти це свавілля і болтологію для преси уже сил немає. Сергій, бери приклад із Сашо - там теж ще роботи багато, але рух вже якийсь позитивний пішов.
    • 2
Komentarz