Były bramkarz Ukrainy, Jurij Virt, powiedział, że trener Serhij Rebrow nie powinien zostać zwolniony po porażkach reprezentacji z Albanią (1-2) i Czechami (2-3) w Lidze Narodów.
- Myślę, że analiza powinna polegać na próbie zmiany gry pod względem rozpoczęcia agresywnego działania od pierwszych minut przeciwko takim drużynom. Nie jesteśmy gorsi od Albanii, Czech czy Gruzji pod względem nazwisk. Chciałbym po prostu zobaczyć drużynę, która jest nastawiona na grę od pierwszej minuty.
Jeśli zaczną zachowywać się agresywnie, kiedy przeniosą piłkę na połowę przeciwnika i ją zamkną, wtedy będzie widać zmiany. Mamy miesiąc na przeanalizowanie sytuacji i sztab trenerski pod wodzą Rebrowa to zrobi, ale zobaczymy inny wynik i bardziej agresywną grę.
- Teraz wielu kibiców i dziennikarzy mówi o jego dymisji, ale twoja retoryka daje do zrozumienia, że nadal jesteś zwolennikiem tego, że Rebrov potrzebuje jeszcze czasu?
- Oczywiście, nie możemy zmienić trenera po dwóch porażkach. Przed Rebrovem jest jasne zadanie - dostać się do Mistrzostw Świata 2026. Myślę, że wszystko dopiero się zaczyna - mamy dwa turnieje.
Daj mi gwarancję, że jutro zamiast Rebrowa przyjdzie inny trener, a drużyna wygra wszystko. To dopiero początek nowego dwuletniego cyklu. Nie ma co teraz o tym mówić. Dziś mamy kryzys wyników. Jestem przekonany, że zespół będzie w stanie wyjść z tej sytuacji. Najważniejsze, by wraz z wynikiem pokazać tak agresywny futbol.
Bohdan Andriiuk