Piotr Kuszlyk: "Być może debiutancki gol Vanataha w reprezentacji będzie dla niego impulsem do dalszego rozwoju"

2024-09-12 08:22 Ukraiński trener Petro Kushlyk podzielił się swoimi wrażeniami z meczu 2. kolejki Ligi Narodów Czechy - ... Piotr Kuszlyk: "Być może debiutancki gol Vanataha w reprezentacji będzie dla niego impulsem do dalszego rozwoju"
12.09.2024, 08:22

Ukraiński trener Petro Kushlyk podzielił się swoimi wrażeniami z meczu 2. kolejki Ligi Narodów Czechy - Ukraina (3:2).

Piotr Kuszlyk

- Wszyscy spodziewaliśmy się zupełnie innego meczu z Czechami niż z Albańczykami. Co więcej, w porównaniu z pierwszym meczem w Lidze Narodów, Serhij Rebrow zmienił połowę składu, powierzając miejsca w wyjściowym składzie weteranom Stepanenko, Yarmolenko i Zinchenko. Optymizmem napawało również pojawienie się od pierwszej minuty Mudryka na lewej flance. Wydawało się, że po początkowej części meczu, w której toczyła się ciężka gra, nasza reprezentacja stopniowo zacznie dyktować przeciwnikowi swoje warunki. Ale...

Poczynania ukraińskich zawodników nie wyglądały spójnie, sporo było błędów i przegranych pojedynków w prostych sytuacjach. Nieprzekonująca była również gra w ataku, gdzie ukraińskiej reprezentacji od dawna brakuje prawdziwego bramkostrzelnego napastnika. Gdy Dovbik trafił do szpitala, ten dotkliwy problem objawił się w pełnej krasie. Yaremchuk nie jest znany ze swoich umiejętności zdobywania bramek i konsekwentnej, silnej gry, a Vanatu wciąż brakuje doświadczenia. Być może jego debiutancki gol w reprezentacji będzie impulsem do postępu.

Jeśli przeanalizujemy mecz jako całość, nasza drużyna po raz kolejny ucierpiała z powodu własnych błędów. Powiedziałbym nawet, że "szkolnych" błędów. Pierwsza stracona bramka była winą Mikolenko i Shaparenko, przy drugiej są pytania do całej grupy zawodników, którzy nie zdołali odbić zagrożenia po dośrodkowaniu i pozwolili piłce odbić się do Shultza i trafić do bramki po odbiciu. A trzeci gol był wynikiem rzutu karnego, który nie mógł zostać przyznany. Mamy jednak to, co mamy.

- Czy dwie porażki na starcie Ligi Narodów będą psychologiczną presją, która przeszkodzi naszej reprezentacji w kolejnych meczach turnieju?

- Nie sądzę. Wszyscy zawodnicy są dorosłymi profesjonalistami. W ciągu miesiąca, jaki pozostał do meczów z Gruzją i Czechami na własnych halach w Poznaniu i Wrocławiu, każdy z nich rozegra co najmniej 4-5 spotkań na poziomie klubowym, więc wszelkie myśli o porażkach z Albańczykami i Czechami na długo odejdą w niepamięć.

Wręcz przeciwnie - zawodnicy powinni mieć chęć udowodnienia wszystkim, że są w stanie godnie prezentować się na arenie europejskiej nie tylko w meczach dla klubu, ale także reprezentacji swojej rodzimej Ukrainy. Ukrainy, która już trzeci rok cierpi z powodu bezczelnego i cynicznego wroga. Każdy z naszych zawodników musi grać w kolejnych meczach nie tylko dla honoru kraju, jego mieszkańców i VSU, ale także dla własnego honoru. Trzeba o tym zawsze pamiętać.

Vyacheslav Kulchitsky

RSS
Aktualności
Loading...
Wiadomo już, kiedy Diallo dołączy do Hapoelu
Dynamo.kiev.ua
12.09.2024, 16:52
Verbic może kontynuować karierę w Gaziantep
Dynamo.kiev.ua
12.09.2024, 07:30
Пополнение счета
1
Сумма к оплате (грн):
=
(шурики)
2
Закрыть
Używamy plików cookie, aby zapewnić Ci więcej opcji podczas korzystania ze strony Ok