Wiaczesław Fridman: "Jestem zaskoczony, że nikt nie odebrał Dnipro-1 w trudnych czasach"

Dyrektor handlowy Dnipro-1, Vyacheslav Fridman, powiedział nam, czy klub sportowy nadal istnieje:

Andriej Połunin, Wiaczesław Fridman i Jurij Maksimow

"Dnipro-1 nadal istnieje. Dyrektor generalny, kilku księgowych, dział HR i tak dalej nadal pracują. Część pracowników została zatrzymana, ponieważ nie podjęto żadnych decyzji dotyczących dalszych działań i nie zostaną one podjęte w tym roku.

Myślę, że w marcu-kwietniu 2025 roku, jeśli znajdziemy finansowanie i będziemy w stanie spłacić długi, które narosły przez poprzednie lata działalności i spowodowały zakazy transferów, będziemy nadal działać. Nawiasem mówiąc, długi wynoszą tylko 1,5-2 miliony dolarów, co nie jest tak dużą kwotą dla prawdziwych inwestorów, więc dziwię się, że żaden z kibiców Dnipro nie podniósł klubu w trudnych czasach. Realne było pozyskanie klubu grającego w UPL za 3-4 miliony dolarów. Teraz musimy zaczynać od drugiej ligi.

Ponownie, dla wielu graczy pieniądze przychodzą w ratach i tak będzie nadal. Na przykład za Artema Dowbyka otrzymaliśmy pieniądze w ciągu tygodnia, taka była umowa, a teraz wiele transferów nie zostało w pełni opłaconych, niektóre płatności przeciągają się do zimy, niektóre nawet do wiosny" - powiedział Friedman.

0 комментариев
Najlepszy komentarz
Komentarz