Były bramkarz Dynama Światosław Syrota wyraził swoją opinię na temat obrońcy Arsenalu Ołeksandra Zinczenki.
"Wiesz, Zinchenko robi wiele, aby wesprzeć Siły Zbrojne Ukrainy (według piłkarza, przekazał on około 1 miliona funtów na pomoc Ukrainie - przyp. O.P.). Moim zdaniem nie powinien tam jechać. Zinczenko powinien robić to, co do niego należy. Pytanie, które mu zadano, było prowokacyjne i nie powinien był na nie odpowiadać w ten sposób. On przynosi korzyści państwu w innym kierunku.
I nie tylko jemu, ale wszystkim naszym zawodnikom, którzy grają za granicą. Są pomostem między Ukrainą a światem. Dlatego muszą wyjaśniać w innych krajach, kim są Ukraińcy i że potrzebują pomocy, aby nie zapomniano o tym na Zachodzie i nie "zmęczyli się". Z ich strony jest to główna pomoc dla Ukrainy. I musi być ona bardzo silna. A kiedy powiedzą: "Jeśli trzeba, jestem gotów jechać". To zawsze jest konieczne! Nie należy tak mówić. Bo jeśli tak mówisz, to po prostu musisz iść na wojnę" - powiedział Syrota.