Pomocnik Realu Madryt Jude Bellingham wypowiedział się na temat rzutu karnego, który miał miejsce w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów UEFA 2023/24 przeciwko Manchesterowi City.
"Przez ostatnie 15-20 minut przygotowywałem się do wykonania rzutu karnego. Nawet po tym, jak nie strzeliliśmy pierwszego karnego, nadal nie sądziłem, że odpadniemy.
Rzuty karne to coś, co zawsze uwielbiałem oglądać, gdy byłem młodszy, ale jeśli chodzi o branie w nich udziału, jest to bardzo niewygodne. Myślę, że to chyba najbardziej niekomfortowa rzecz dla profesjonalnego gracza. To konfrontacja jeden na jednego.
Lunin był bohaterem dnia. Antonio Rüdiger ma tak wiele doświadczenia i jest człowiekiem, o którym można pomyśleć, że jest trochę szalony, ale w momencie, gdy trzeba było zachować spokój i opanowanie, zaufałeś mu" - powiedział Bellingham.
Pierwszy mecz pomiędzy tymi drużynami zakończył się wynikiem 3:3, a w drugim spotkaniu padł wynik 1:1. W rzutach karnych Andrey Lunin obronił strzały Bernardo Silvy i Mateo Kovacica, a Real Madryt wygrał 4:3 i awansował do kolejnej rundy. Na koniec sezonu w turnieju zwyciężyła śmietanka towarzyska.