Pomocnik młodzieżowej drużyny Dynama Roman Salenko skomentował zwycięstwo 5:0 nad Left Bank w mistrzostwach Ukrainy.
- Roman, pewne zwycięstwo 5-0. Jak łatwy był to mecz?
- Nie mogę powiedzieć, że był dla nas bardzo łatwy. Chodzi o to, że przeciwnik siedział głęboko w obronie i trudno było go pokonać. Ale wynik jest na tablicy, wynik jest, więc idziemy dalej i nie zamierzamy zwalniać tempa.
- Nawet po zdobyciu dwóch czy trzech bramek drużyna wciąż biegnie do ataku. Czy to świadczy o wysokim poziomie gotowości?
- Nie ma znaczenia, z jakim przeciwnikiem grasz, ponieważ następny może być znacznie silniejszy. A my możemy mieć 20 szans i dopiero w 21. strzelić gola. Dlatego mimo wyniku, nawet 10:0, będziemy biec do przodu aż do końcowego gwizdka.
- Szachtar nie pozwala się zrelaksować - po ośmiu kolejkach drużyny mają tyle samo punktów...
- Oczywiście, że nie. Mogę powiedzieć, że nie zwalniając tempa w meczach takich jak ten z Lewym Brzegiem, możemy powiedzieć, że przygotowujemy się do meczów takich jak ten z Szachtarem.
- Niedługo rozpocznie się UEFA Youth League. Zgodnie z oczekiwaniami Maribor wygrał pierwszy mecz z drużyną z Gibraltaru 6-0. Oglądałeś ten mecz, może zrobiłeś jakieś notatki?
- Nie, nie oglądałem, ale jeszcze wszystko przed nami. Tak, 6-0 to dość pewne zwycięstwo, ale nie musimy brać pod uwagę wyniku tego meczu. W każdym razie będziemy się przygotowywać, bo każdy chce jak najlepiej sprawdzić się w UEFA Youth League.