Oleksandr Shovkovskyi, trener Dynama Kijów, skomentował przekonujące zwycięstwo nad Left Bank w 8. kolejce mistrzostw Ukrainy na antenie UPL TV.
- Ołeksandrze Wołodymyrowyczu, jak ocenisz dzisiejszy występ swojej drużyny?
- Gratuluję naszym kibicom zwycięstwa. Na początku meczu w pełni kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku. "Lewobrzeże" broniło się szczelnie, ale udało nam się zdobyć bramkę. Po zdobyciu drugiej bramki, która została uznana, z jakiegoś powodu zaczęliśmy grać inaczej, niż ustaliliśmy z chłopakami. Zaczęliśmy popełniać błędy i pozwalać przeciwnikowi na kontrataki.
W przerwie skomentowaliśmy to, a potem musieliśmy grać spokojniej, ale wynik meczu z Lazio gdzieś odcisnął swoje piętno na tym meczu. Doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, że w tym meczu nie mieliśmy prawa popełnić błędu.
Pogratulowaliśmy również Mikhavko i Rubchynskyi'emu ich debiutanckich bramek dla Dynama. Cieszymy się również z powrotu Dyachuka na boisko po poważnej kontuzji. Jutro zaczynamy przygotowania do kolejnego meczu.
- Co z Mykhavko, który został zastąpiony z powodu kontuzji?
- Wszystko jest w porządku. Mikhavko jest teraz pod dużą presją, ponieważ w każdym meczu gra na wysokim poziomie. Ufamy wszystkim naszym zawodnikom i nadal będziemy dawać pograć prawie wszystkim. Jutro spotkamy się w bazie, a wieczorem wyruszymy pociągiem do Polski, a następnie do Niemiec.
- Dzisiejsze zwycięstwo to dobry powód, by dopingować drużynę przed meczem z Hoffenheim.
- Wszystkie mecze są dla nas ważne. Liczymy się z meczu na mecz, bierzemy pod uwagę okoliczności, żyjemy dniem dzisiejszym, ale patrzymy też w przyszłość.
- Jak radzi sobie Popov? Czy możemy spodziewać się jego gry w Lidze Europy?
- Przygotowuje się jak wszyscy inni zawodnicy. To piłka nożna, z dużym obciążeniem pracą i kwestiami logistycznymi. Ale musimy z tym żyć, ponieważ mamy wojnę w naszym kraju.
- Jak oceniasz występ Guerrero?
- Bardzo się starał, wywierał presję na obronie przeciwnika. Był powodem, dla którego obrońca Lewego otrzymał drugą żółtą kartkę. Z taką motywacją wszyscy zawodnicy powinni wychodzić i grać. Przechodzi okres adaptacji, nie brał z nami udziału w obozie treningowym, ale jestem zadowolony z jego dzisiejszych poczynań.