Były reprezentant Ukrainy Ihor Khudobyak obawia się, że Atalanta nie zakończy meczu z Szachtarem z zerowym dorobkiem punktowym, tak jak Bologna.
- Nie powiedziałbym, że początek sezonu dla Szachtara jest porażką. Tak, oczywiście, są niepowodzenia, ale nie sądzę, abyśmy mogli nazwać to porażką. Drużyna jest w czołówce tabeli, nie traci wiele punktów do pierwszego miejsca, tylko sześć. "Górnicy, moim zdaniem, grają dobrze, stwarzają wiele szans, ale mają trochę kłopotów z realizacją. Martwię się o ich grę w Lidze Mistrzów, bo to zupełnie inny poziom rozgrywek, Atalanta to bardzo dobry przeciwnik. Mam nadzieję, że Szachtar nie przegra. Mało kto wierzy, że Górnicy wygrają, a nawet, że uda im się zremisować, co byłoby dla nich pozytywnym wynikiem. Jeśli Szachtarowi uda się pokonać Atalantę, to będzie fantastycznie.
Aby uzyskać pożądany rezultat, trzeba wykorzystać swoje szanse i półszanse. Oczywiście błędy, porażki w lidze i zły start wpływają na zespół psychicznie. Dawno nikt nie widział Szachtara zajmującego trzecie czy czwarte miejsce. Myślę, że ma to wpływ psychologiczny.
Zwolnienie Puszicia? Kiedy nie ma oczekiwanego wyniku, który drużyna sobie założyła, pojawiają się plotki, że trzeba zmienić trenera. To normalne. Kiedy nie ma wyniku, to jest to odpowiedzialność trenera. Każdy zły mecz, w tym ten przeciwko Atalancie, może przyspieszyć ten proces. Przeciwko Włochom będzie trudno, ale myślę, że Szachtar będzie w stanie zdobyć punkt" - powiedział Khudobyak.