Trener Szachtara Donieck Marino Pušić podsumował wyniki zwycięstwa jego drużyny 0-3 nad włoską Atalantą w 2. rundzie fazy zasadniczej Ligi Mistrzów.
"To był bardzo trudny mecz. Zmierzyliśmy się z drużyną, która według mnie jest jedną z najlepszych w Europie pod względem sposobu gry. To bardzo silny fizycznie i doświadczony zespół. Uważam jednak, że w pierwszych 20 minutach mieliśmy kilka obiecujących sytuacji, aby zrobić więcej niż mogliśmy. Próbowaliśmy strzelić gola. Musisz zdobyć bramkę, jeśli chcesz wygrać. Ale nie mogliśmy. W drugiej połowie mieliśmy o wiele więcej lepszych i bardziej obiecujących sytuacji niż w pierwszej. Myślę, że mogliśmy zrobić więcej w tych sytuacjach, ale tego nie zrobiliśmy.
Niestety jest zauważalna różnica w poziomie. Nie wykorzystaliśmy naszej szansy, przeciwnicy zdobyli bramkę 30 sekund później. Karzą nas za każdą sytuację, do której im dopuścimy. Trzeba wiedzieć, że bardzo trudno jest stawić czoła drużynie z tak niesamowitymi zawodnikami, ich specyficznym sposobem gry jeden na jeden, silnymi cechami fizycznymi. Próbowaliśmy naprawdę wszystkiego: krótkich ataków z pewnymi kombinacjami, długich ataków, stworzyliśmy kilka sytuacji. Nie mogę za nic winić mojego zespołu.
Naprawdę próbowaliśmy wszystkiego, ale jak powiedziałem, jest różnica w niektórych wskaźnikach fizycznych, kiedy nie możesz ciągle reagować. Tak, to było jak wizyta u dentysty. Bardzo trudno jest grać przeciwko nim. Nie tylko my odczuliśmy to tego wieczoru. Można przypomnieć doświadczenie Bayeru w finale Ligi Europy, nawet Real Madryt miał z nimi trudności w Superpucharze. Musimy więc być realistami jako zespół i jesteśmy. Tego wieczoru próbowaliśmy wszystkiego, próbowaliśmy też grać. W drugiej połowie dobrze operowaliśmy piłką, całkiem nieźle zaczęliśmy pierwsze 20 minut pierwszej połowy. Szczerze mówiąc, to było dla nas trochę za dużo. Ten przeciwnik był dla nas zbyt duży i zręczny. Zrobiliśmy wszystko w pierwszej połowie, zrobiliśmy wszystko w drugiej połowie, ale to nie wystarczyło przeciwko takiemu przeciwnikowi" - powiedział Pušić.