Wiktor Skrypnyk: "Shovkovskyi ma dobrą aurę. "Dynamo jest głównym pretendentem do złotych medali UPL w tym sezonie"

Były obrońca reprezentacji Ukrainy i Werderu Brema Viktor Skrypnyk podzielił się swoimi oczekiwaniami wobec meczu drugiej rundy fazy zasadniczej Ligi Europy pomiędzy Hoffenheim i Dynamem Kijów.

Viktor Skrypnyk

- Viktor Anatoliyovych, kto jest twoim faworytem w meczu Hoffenheim vs Dynamo? Bukmacherzy uważają, że to niemiecki klub, ale po tym, co widziałem w ich meczu z Werderem Brema, który nie jest wam obcy...

- Też oglądałem. Występ Hoffenheim był bardzo bez wyrazu, delikatnie mówiąc. Do 12. minuty drużyna prowadziła trzema bramkami, plułem i myślałem o wyłączeniu telewizora. Ale potem czerwona kartka dla ich obrońcy w 18. minucie i skończyło się przegraną 3-4.

Dla nich to poważna porażka, za którą będą próbowali się zrehabilitować przed swoimi kibicami. Zwycięstwo Werderu nad Hoffenheim nie jest więc dobre dla Dynama, bo zespół jest podrażniony i zły. Mają za sobą bardzo słaby początek nowego sezonu w Bundeslidze, z zaledwie jedną wygraną w pięciu meczach. Odpowiadając jednak na pytanie, moim faworytem w tym meczu nadal jest Hoffenheim.

- Pod jakim względem drużyna Pellegrino Matarazzo jest silniejsza od zespołu Ołeksandra Szowkowskiego?

- "Hoffenheim gra w Bundeslidze, jednym z najsilniejszych klubów w Europie. Tutaj nie ma łatwych meczów. Każda drużyna, nawet outsider, może cię potknąć, każde zwycięstwo nie jest łatwe, zwłaszcza dla drużyn takich jak Hoffenheim, ponieważ nie są one niemieckimi wielkimi gwiazdami, jak Bayern Monachium czy Borussia Dortmund. Ta drużyna nie ma gwiazd, ale jej skład jest zrównoważony. I czy nam się to podoba czy nie, mecz odbędzie się na ich terenie - w Sinsheim. I to też jest dla nich dodatkowy atut, bo nie wiadomo jak wygodnie Dynamo dostało się do Niemiec.

Ktoś może powiedzieć, że to wszystko wymówki, takie alibi dla Kijowa na wypadek porażki. Ja się z tym nie zgadzam, bo pamiętam jak w sezonie 2022/23 spędziliśmy z Vorsklą prawie cały dzień w autobusie na granicy. Przyjechaliśmy o dziewiątej rano i wyjechaliśmy dopiero o 21:00... To zdecydowanie nie dodaje sił zawodnikom. Spojrzałbym na reakcję zawodników europejskich drużyn, gdyby ich kluby miały taką samą logistykę jak ukraińskie.

- Jak Dynamo może mieć nadzieję na akceptowalny wynik w meczu z Hoffenheim? Jedną rzeczą jest zmiażdżenie Lewego Brzegu (3:0), a zupełnie inną, gdy Biało-Niebiescy stracili trzy gole z Lazio w pierwszej połowie pierwszej rundy Ligi Mistrzów UEFA.

- Wiesz, jak analizuję mecz Dynama z Lazio, to nie zauważyłem, żeby Kijów przegrał z Rzymianami pod każdym względem. Nie. Jak dla mnie o wszystkim zadecydowała nieco lepsza postawa piłkarzy włoskiego klubu, którzy wykorzystali niemal wszystkie swoje szanse. To wszystko.

Zdarzało się to również w mojej praktyce trenerskiej. Na przykład z Zoryą przeciwko Romie (0: 3, 0: 4) lub Bradze (1: 2, 0: 2), kiedy przeciwnicy wykorzystali większość swoich szans. Szczególnie pamiętam mecz z Rapidem, przegraliśmy 0-3 (play-offy Ligi Europy, sezon 2021/22). Po meczu obejrzałem go i... biegaliśmy i skakaliśmy więcej, a oni mieli pół szansy - bramkę, a my zero.

- Co więc było przyczyną porażek Kijowa?

- Dynamo powinno było strzelić gola w meczu z Lazio, ale teraz umiejętności piłkarzy kijowskiego klubu są takie, że potrzebują kilku szans na zdobycie bramki. Dynamo ma swoją grę, swój schemat. Zespół po raz pierwszy od wielu sezonów wzmocnił się jakościowo poza sezonem, naprawdę jakościowo, a nie tylko po to, by kupić kogoś, kto potem idzie na wypożyczenie, by grać. Pikhalenok, Rubchynskyi, Bragaru - wszyscy są gotowi do gry od razu, bez żadnego wahania.

Teraz Shovkovskyi musi popracować ze swoimi piłkarzami nad jednym elementem - nad wdrożeniem, to wszystko. Widziałem w meczu z Lazio, że piłkarze Dynama mieli chęci, wszyscy się starali, nie udawali aktorów, tzn. nie udawali, że grają, tylko naprawdę grali sercem, ale....

Wiesz, bardzo łatwo jest krytykować, gdy siedzisz na trybunach lub przed telewizorem, ale nie powinieneś wrzucać gówna do wentylatora. "W meczu z Hoffenheim Dynamo musi zmusić przeciwnika do popełniania błędów i zagrać jeszcze bardziej agresywnie.

- Czy Shovkovskyi powinien ogólnie zmienić taktykę swojej drużyny? Na przykład wypuścić dwóch napastników...

- Nie jestem pewien, czy powinniśmy to robić. Dynamo, po raz kolejny, ma ugruntowaną grę. Jeśli zaczną coś zmieniać z przodu, mogą pojawić się problemy. Oczywiście nie jestem trenerem Dynama, ale takie jest moje zdanie.

- Odnośnie wzmocnienia Dynama. Czy Twoim zdaniem Eduardo Guerrero będzie w stanie grać w drużynie Shovkovskiego, biorąc pod uwagę jego gorący temperament? Mówiło się, że Panamczyk kiedyś prawie pobił się z byłym trenerem Zoryi, Valerią Kryventsovem. A z Jurijem Kovalem i jego kolegami z drużyny w Ługańsku wydaje się, że coś nie poszło po jego myśli.

- Czas pokaże. A charakter... Wszyscy mamy swoje dziwactwa. Wszyscy dobrzy piłkarze, powiem ci to, każdy z karaluchami w głowie. Musimy znaleźć odpowiednie podejście do Guerrero i myślę, że naprawdę będzie dobrym uzupełnieniem potencjału ataku Dynama. Eduardo ma wystarczające doświadczenie. Grał na poziomie UPL, w rozgrywkach europejskich i w mistrzostwach Izraela. Jest czołowym napastnikiem ligi ukraińskiej.

- Czy najsłabszym ogniwem Dynama jest dziś obrona?

- Po porażce 0:3 z Lazio oczywiście bardzo łatwo jest krytykować. Wszyscy jesteśmy bardzo mądrzy po meczu. "Dynamo nie straciło trzech bramek w każdym meczu w tym sezonie. Powiem więc tak: jestem pewien, że mecz z Rzymianami został dobrze przeanalizowany i sztab trenerski wytknął zawodnikom ich błędy, a ci z kolei je zrozumieli.

Takie mecze są też potrzebne młodym zawodnikom, takim jak środkowy obrońca Dynama (Mikhavka). Jeśli nie jesteś głupcem, a jestem pewien, że Dynamo nie trzyma takich ludzi, to każdy mecz w europejskich pucharach tylko cię hartuje, niezależnie od wyniku. Zawodnicy stają się silniejsi psychicznie. Mikhavka jest dobrym punktem odniesienia. Mówię o Ilyi Zabarnyi, który nie został w Dynamie na długo, ale po przejściu przez tygiel europejskich rozgrywek trafił do Premier League.

- Odejdźmy od tematu zbliżającego się meczu z Hoffenheim. Czy wierzysz w umiejętności trenerskie Ołeksandra Szowkowskiego? Czy SaSho, jak kibice nazywają kijowskiego trenera, będzie w stanie przywrócić złoto do Kijowa?

- Kiedy Shovkovskyi po raz pierwszy przejął Dynamo po Lucescu, w drużynie nastąpiła natychmiastowa reakcja. Mircea prowadził Biało-Niebieskich przez prawie trzy pełne sezony. Być może jego taktyka, jego wizja futbolu w jakiś sposób znudziła piłkarzy Dynama. W drużynie panowało pewne "napięcie". Często zmiana trenera daje jakościowy impuls. Tylko w przypadku Metalista 1925 z jakiegoś powodu tak się nie stało...

Oleksandr jest, bez przesady, legendą Dynama. Wie wszystko o klubie. Shovkovskyi ma dobrą aurę, nie jest jednym z tych, którzy mówią tylko po to, by mówić, ale jednym z tych, którzy pokazują wszystko w praktyce, na boisku.

Jak dla mnie Dynamo jest głównym pretendentem do złotych medali UPL w tym sezonie.

- I na koniec. Jakie są przewidywania Viktora Skrypnyka na mecz Hoffenheim vs Dynamo?

- Będę oczywiście wspierał Dynamo. To bardzo ważne, aby Biało-Niebiescy zdobyli punkty dla Ukrainy w rankingu UEFA. Jaki będzie wynik? Nie lubię typować, ale powiem, że Kijów wygra 2:0. Muszą spokojnie wyjść na boisko, zapomnieć o porażce z Lazio i wszystko będzie dobrze. Dynamo jest w stanie pokonać Hoffenheim.

Viktor Glukhenkyi

0 комментариев
Najlepszy komentarz
  • Sergey(arahorn) - Эксперт
    03.10.2024 14:39
    Ну, дуже оптимістично... Нехай щастить... :)
    • 2
Komentarz