Obrońca Dynama Kijów Kostyantyn Vivcharenko skomentował zwycięstwo swojej drużyny 2-1 nad Kryvbasem Kryvyi Rih w 9. kolejce mistrzostw Ukrainy.
- To był bardzo trudny mecz - w pierwszej połowie drużyny zdołały strzelić trzy gole, w drugiej nie padła żadna bramka, ale i tak wygraliśmy...
- Rzeczywiście, jak widzieliście, to był bardzo trudny mecz, zawsze ciężko jest się przestawić po europejskich rozgrywkach. Plus, oczywiście, droga wpływa na warunki. Dobrze więc, że udało nam się dziś wygrać - to najważniejsze.
- Dynamo awansowało na pierwsze miejsce. Jak udany był początek sezonu dla drużyny?
- Dobrze, że udaje nam się wygrywać każdy mecz, a na tabelę spojrzymy na koniec sezonu. Miejmy nadzieję, że wszystko pozostanie tak, jak jest teraz (uśmiech).
- Z powodu przenosin piłkarze Dynama musieli trenować poza Ukrainą. W jakim stopniu wpływa to na kondycję fizyczną zawodników?
- Oczywiście, że tak, ale nie mamy prawa narzekać. Wychodzimy, gramy i mamy to, co mamy.
- W drugiej połowie trudniej było biegać do ataku...
- Tak jak powiedziałem, w drugiej połowie odczuliśmy skutki trudnej podróży. Moje nogi były zmęczone... Dobrze, że wygraliśmy.
Что для "путешественриков" отдых для спортсмена "травма"...
Ножки 2-3 дня "деревянные" ..
Фани НSV аж не дуже раділи...рішенню босів заробити грошенят.
То й поляци мабудь теж.. або ціну ломили або не було бажання.
От календарчик доречно було пігадувати длч на і кротів.. щоб грати після ЛЧ ЛЕ ... десь у Львові Луцьку Рівному...
АЛЕ календар склалає .. не прибиральниця баба Дуся з 50 річним стажем роботи у федерації ,а якась фіфа тіктокерша , яка і гадки не має про географію і міжнародні матчі))))
Кледарчик
Что для "путешественриков" отдых для спортсмена "травма"...
Ножки 2-3 дня "деревянные" ..