Anatolij Konkow pożegnał się w Kijowie

W poniedziałek 7 października stadion Dynama imienia W. Łobanowskiego był zatłoczony. Niestety, wszystkich zgromadziło smutne wydarzenie - w monotonnym deszczu społeczność piłkarska pożegnała wybitnego zawodnika Dynama lat 70-tych, znanego trenera i działacza piłkarskiego Anatolija Dmytrowycza Konkowa, który zmarł 4 października w wieku 75 lat.

Zdjęcie: fcdynamo.com

Urodził się w Krasnym Łuczu (Khrustalnyi), obwód woroszyłowski (ługański). Zaczął grać w piłkę nożną w Kramatorsku w obwodzie donieckim, grając jako obrońca i pomocnik. Później dołączył do Szachtara Donieck, gdzie grał przez sześć lat. W 1975 roku Valerii Lobanovskyi zaprosił go do Dynama Kijów, gdzie grał do 1981 roku. Przez całą swoją karierę Anatolij Konkow był jednym z symboli ukraińskiego futbolu. Z Dynamem zdobył Puchar UEFA i Superpuchar w 1975 roku, został czterokrotnym mistrzem ZSRR i zdobywcą Pucharu. Jako członek reprezentacji ZSRR został wicemistrzem Europy w 1972 roku i brązowym medalistą Igrzysk Olimpijskich w 1976 roku.

Anatolij Dmytrowycz zyskał autorytet swoich partnerów i kolegów, a także popularność i miłość kibiców. Jego umiejętność czytania gry, zdolności przywódcze i oddanie piłce nożnej sprawiły, że stał się kluczową postacią na boisku.

Po zakończeniu kariery piłkarskiej Anatolij Konkow nadal wnosił istotny wkład w rozwój ukraińskiego futbolu. W szczególności, od końca 2006 roku jest prezesem dziecięcego klubu Anatoliy Konkov FC Start, a od 2008 roku jest dyrektorem sportowym Stali Ałczewsk. Był trenerem Tawrii, Szachtara, Mykolaivu, Vorskli, Stali, Interu (Baku), a także studenckich, młodzieżowych i narodowych drużyn Ukrainy. Ponadto zajmował ważne stanowiska w ukraińskiej piłce nożnej, a od 2012 do 2015 roku był prezesem Federacji Piłki Nożnej Ukrainy, pozostawiając po sobie wielkie piłkarskie dziedzictwo.

W poniedziałek na stadionie Dynama imienia W. Łobanowskiego zebrało się wiele osób, które podziwiały jego szczerość, otwarte serce, umiejętność znalezienia podejścia do każdego i pomocy każdemu, kto o nią prosił i jej potrzebował - słowem, czynem, radą.

Weterani Dynama, zarząd klubu, byli partnerzy, liczni przyjaciele i koledzy przybyli, by uczcić jego pamięć, pożegnać go i pożegnać z rodziną. Wśród nich znaleźli się członek honorowy UEFA Hryhorij Surkis, wiceprezesi Dmytro Brief, Oleksiy Semenenko, Oleksiy Palamarchuk i inni pracownicy klubu, byli zawodnicy różnych pokoleń Volodymyr Bezsonov, Anatoliy Demyanenko, Stefan Reshko, Volodymyr Muntyan, Oleksandr Zavarov, Oleksandr Boyko, Oleksiy Mykhailychenko i inni. Przedstawiciele Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej, trenerzy Dziecięco-Młodzieżowej Szkoły Sportowej Dynamo na czele z jej dyrektorem Ołeksandrem Iszczenką, liczni koledzy i przyjaciele zmarłego, a także fani i wielbiciele jego talentu przybyli, aby oddać mu ostatni hołd.

Podczas pożegnania do Anatolija Dmytrowycza skierowano szczere słowa i miłe wspomnienia, ponieważ był wspaniałym człowiekiem, generatorem pomysłów, który starał się nikogo nie urazić i żyć przyzwoicie. Tak znają go wszyscy, którzy byli jego przyjaciółmi i pracowali z nim.

- "Anatolij Konkow był dobrym człowiekiem, świetnym piłkarzem Dynama Kijów i reprezentacji Związku Radzieckiego" - wspomina kolega z drużyny Stefan Reshko. "Musiałem grać z nim w parze w obronie, ale w zasadzie był tak zwanym "falochronem" - trzymającym pomocnikiem. Grał bardzo dobrze na tej pozycji, potrafił ustawić bramkarza Błochina jeden na jednego swoim pierwszym podaniem do ataku i mógł pomóc Mishy Fomenko i mnie w walce od tyłu w obronie. Krótko mówiąc, był wybitnym graczem na europejskim poziomie i normalną, skromną osobą. Oprócz tego, że graliśmy w tej samej drużynie, mieszkaliśmy też w tym samym domu. Po zakończeniu przez niego kariery piłkarskiej zaczęliśmy widywać się rzadziej - on pracował jako trener, a ja jako wykładowca w Narodowej Akademii Spraw Wewnętrznych Ukrainy. Kiedy został szefem Federacji Piłki Nożnej, pokazał również umiejętności organizacyjne, które kiedyś posiadał na boisku. Piłka nożna rozwijała się stopniowo pod jego rządami.

19 września złożyłem mu gratulacje z okazji urodzin, miał pogodny głos, więc wiadomość o jego śmierci była dla mnie zaskoczeniem. Zachowam pamięć o nim.

Jego kolega z drużyny Dynama z lat 70-tych, obrońca Oleksandr Boyko, również podzielił się swoimi wspomnieniami o Anatoliju Konkowie:

- "Pamiętam mój pierwszy mecz dla Dynama w 1975 roku, graliśmy z Szachtarem Donieck. Nagle Valery Lobanovsky powiedział do mnie: "Sasza, wejdź zamiast Konkowa". Wszedłem, w pewnym momencie pokonałem połowę drużyny, podałem do Błochina, ten strzelił gola i wygraliśmy 1:0. Następnego dnia Bazylevych przyszedł do mnie i powiedział: "Nie wiedzieliśmy, kogo zabrać do Grecji na mecz Pucharu Mistrzów z Olympiakosem. Oto jesteś!"

Anatolij Dmytrowycz to dobry człowiek, bardzo go szanuję. Graliśmy w jednej drużynie przez 10 lat i dobrze się komunikowaliśmy. Dopiero kiedy został prezesem Federacji Piłkarskiej Ukrainy, mieliśmy mniejszy kontakt. Przed pandemią COVID-19 cały czas przychodził na mecze, mieliśmy na stadionie lożę dla weteranów i tam się spotykaliśmy. Nie wiem, co się stało, nie wyglądał na chorego. Rozmawiałem z nim niedawno i wydawał się być zdrowy, więc było to dla mnie niespodziewane.

Kiedy miał dziecko, wciąż żartowałem: "Kon, zwariowałeś, żeby mieć dziecko w wieku 70 lat i kto je wychowa?". Odpowiedział, że wszystko będzie dobrze.

Nawiasem mówiąc, Anatolij Konkow i Mychajło Fomenko urodzili się tego samego dnia, obaj byli centralnymi obrońcami, mieszkali w tym samym domu przy ulicy Turgieniewskiej i byli szczerymi przyjaciółmi. Fomenko zmarł w kwietniu, a Konkow niecałe pół roku po nim - to się zdarza. Najwyraźniej Łobanowski zbierał drużynę piłkarską w niebie i brakowało mu obrońców.

Po zakończeniu części oficjalnej, przy aplauzie wszystkich, którzy zebrali się w centrum Kijowa, aby się pożegnać, kondukt z Anatolijem Konkowem wykonał okrążenie honorowe wokół misy stadionu Dynama, a następnie udał się na Cmentarz Bajkowy, gdzie kontynuowano ceremonię pogrzebową i odbył się pochówek.

Komentarz