Vyacheslav Zakhovaylo: "Trzeba jeszcze zdołać zremisować z tak nieprzekonującymi Czechami".

Znany menedżer i ekspert Vyacheslav Zakhovailo podzielił się swoimi wrażeniami z meczu 4. kolejki Ligi Narodów 2024/25 Ukraina vs Czechy (1:1), który odbył się wczoraj we Wrocławiu.

Vyacheslav Zakhovaylo

"Trzeba jeszcze umieć zremisować z tak nieprzekonującymi Czechami. Soucek, Zoufal, Borjil - oni wszyscy zardzewieli ze starości rok temu. Misza Mudryk może ich wyprzedzić swoimi przednimi krokami.

Zastanawiam się, dlaczego są tak głupi, aby przygotować analitykę dla Rebrowa? Gleb Platov, jesteś ślepy czy głuchy? Nic osobistego, uzasadnię to z miłości do sztuki.

Zacznę od przygotowania reprezentacji Ukrainy. Gramy dziurę w dziurę we własnym polu karnym. Pokaż mi wycinek co najmniej pięciu epizodów, w których drużyna narodowa była w stanie szybko przegrupować się do ataku po tym? Jaka jest z tego korzyść? Piękny, nowoczesny futbol? Dla pragmatycznych ekspertów taki sposób gry od bramki służy odcięciu grupy naciskających zawodników i stworzeniu otwartych przestrzeni do szybkiego przejścia do ataku na szybkości. Czy kiedykolwiek ci się to udało? Więc jaki jest sens tego nonsensu? Tylko przysparzamy sobie problemów.

To choroba weneryczna, którą De Dzerby wniósł do naszego futbolu. To czysty awanturnictwo. Ale to trwa pod przykrywką hiszpańskiego stylu. Niedługo zaczniemy tak grać nie w polu karnym, a w strefie bramkarza. Co w zasadzie dzisiaj widziałem. Przeżuwa się piłkę powoli, czekając aż przeciwnik się odsunie i organizuje obronę w blok. W grze w piłkę najdroższy jest czas, przestrzeń, szybkość dostarczenia piłki do strefy zabójstw, strefy 14.

W fazie przejściowej, przy półotwartych przestrzeniach, nasi piłkarze mają wyraźną przewagę szybkości na flankach. Czy analitycy tego nie widzą? Wszyscy eksperci mówią o problemach z normami i odbiciami pod naszą bramką. A co się robi w klubach? Kto nauczył Konoplyę zagrywać piłkę do środka przed pole karne? Co robili Shaparenko i Sudakov przy odbiciu piłki? Odpowiedź: dłubali w nosie. Tak więc z miejsca dostaliśmy od Czechów 0:1.

Nie wiem, co powstrzymało Shaparenkę przed trafieniem do pustej siatki w piątej minucie. Prawdopodobnie piłka trafiła w słupek....

Zejdź na ziemię, pomyśl, przeanalizuj. Jeśli oczywiście potrafisz. Przepraszam za moje emocje. Nie mogłem już tego znieść.

Powodzenia wszystkim! Chwała Ukrainie!", napisał Zakhovaylo na swojej stronie na Facebooku.

Komentarz