Były pomocnik Dynama Kijów Witalij Kosowski ocenił występ reprezentacji Ukrainy w październikowych meczach Ligi Narodów z Gruzją (1:0) i Czechami (1:1).
"Moim zdaniem, w porównaniu do wrześniowych meczów (z Albanią - 1:2 i Czechami - 2:3 - red.) reprezentacja Ukrainy wyglądała na znacznie bardziej zjednoczoną, bardziej zmotywowaną, by wyskoczyć ponad swoje możliwości. Można to wytłumaczyć zaproszeniem całej grupy nowych zawodników, którzy bardzo chcieli udowodnić, że sztab trenerski nie pomylił się w swoich wyborach.
Myślę, że cztery punkty zdobyte w październiku to dobre osiągnięcie. Swoją drogą, mogło być ich jeszcze więcej, gdyby Mykola Shaparenko zdobył bramkę na otwarcie wczorajszego meczu. Jednak nie stało się tak, jak myślano i wkrótce zadziałała stara zasada: jeśli nie strzelasz gola z dogodnej pozycji, przegrywasz. Aby wrócić na właściwe tory, musieli włożyć dwa razy więcej wysiłku, ponieważ Czesi są silniejsi fizycznie. Możliwe, że z tego powodu zapał nominalnych gospodarzy stopniowo wygasał i musieli ograniczyć się do remisu.
Co stało się później? Po raz kolejny przekonujemy się, że nie ma zawodników niezastąpionych. Nieobecność kilku czołowych zawodników z powodu kontuzji nie była krytyczna. Było kim ich zastąpić. Co więcej, jeden z debiutantów - Ivan Kalyuzhny - szybko stał się swoim własnym człowiekiem w głównej drużynie kraju. Cieszy fakt, że rywalizacja o miejsce w wyjściowym składzie stanie się bardziej zacięta, ponieważ w listopadzie czekają nas kluczowe mecze - z Gruzinami i Albańczykami. Gramy na wyjeździe, ale nie powinno nas to przestraszyć. Ze względu na rosyjską agresję, reprezentacja Ukrainy przez długi czas nie mogła gościć przeciwników u siebie i już przystosowała się do zagranicznych ścian. Jeśli chodzi o mnie, będzie to tylko dodatkowa motywacja, aby udowodnić, że jesteśmy najlepsi. Jeszcze lepiej byłoby skorygować cel operacyjny i zwracać uwagę na standardy u siebie, wtedy Liga A nie ucieknie" - powiedział Kosowski.
Але це якщо не дивитись на те з ким грали і яке місце в рейтинзі ФІФА вони займають.
А якщо за чотири гри - то повний провал.
Але це якщо не дивитись на те з ким грали і яке місце в рейтинзі ФІФА вони займають.
А якщо за чотири гри - то повний провал.