Znany ukraiński dziennikarz i komentator Roberto Morales przygotował prognozę na mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów „Arsenal” — „Szachtar”.
„Londyńczycy to więcej niż groźny rywal, zwłaszcza u siebie. Mikel Arteta tchnął życie w „działa” po bardzo długiej stagnacji po erze Arsène'a Wengera (w rzeczywistości i na końcu kadencji legendarnego francuskiego specjalisty).
Zespół umiejętnie kontroluje piłkę, znajduje przestrzeń. W planie ataku brakuje jej tylko wyraźnie zaznaczonego napastnika. Kai Havertz nie wypełnia tej roli w czystej postaci, a Gabriel Jesus w tej chwili nie jest w najlepszej formie. Razem z umiejętną kreatywną grą „działa” mają topowe wskaźniki antropometryczne, więc są gotowi do walki z każdym.
W swoim ostatnim meczu „Arsenal” przegrał na wyjeździe z „Bournemouth” Illy Zabarnego. Na „Dean Court” londyńczyków zawiódł William Saliba, który został usunięty już w 30. minucie meczu, po czym gospodarze strzelili swoje gole. Bardzo słaby mecz rozegrał również hiszpański bramkarz David Raya.
Jeśli Arsenal ma kryzys, to w przypadku Szachtara należy mówić o stabilnym kryzysie średniego poziomu. Strata do lidera kijowskiego „Dynama” wynosi sześć punktów. Wpiątek Donieck zaledwie pokonał „Kołos” Kowalów w wyniku 1:0. A to biorąc pod uwagę, że podopieczni Marino Pusicza grali najsilniejszym składem.
Zakład — zwycięstwo gospodarzy i całkowity wynik powyżej 3,5», — powiedział Morales.