Aleksandr Kuczer: «Jasne, że „Shakhtar” zagra z „Arsenalem” w obronie»

Były obrońca „Shakhtaru” Aleksandr Kuczer opowiedział, jak „górnicy” mogą uniknąć pogromu ze strony londyńskiego „Arsenalu”, oraz czy w zespole Puszycia są atuty, które można wykorzystać na „Emirates”.

— Czy ma Pan obawy o „górników” w meczu przeciwko „Arsenalowi”?

— Oczywiście, mam, rozumiemy, jaką drużyną jest „Arsenal”. Będzie bardzo ciężko, tym bardziej, że gramy na wyjeździe. Londyńczycy przegrali z „Bournemouth” w ostatnim meczu EPL, dla nich ta gra była trudna. Grali w dziesiątkę, przegrali, teraz mecz w LCH na domowym stadionie, oczywiście, piłkarze „Arsenalu” będą wściekli i bardzo agresywni. Zawodnicy „Shakhtaru” muszą być skoncentrowani w każdym aspekcie gry. Nie mogą być w żaden sposób rozluźnieni, jeśli „górnicy” będą z piłką, to „Arsenal” będzie bardzo agresywnie pressingował. Muszą grać bardzo uważnie, ale rozumiemy, że londyńczycy są bardzo silną drużyną, łatwo nie będzie.

— Jaki rezultat będzie pozytywny dla „Shakhtaru”?

— Trudno powiedzieć, jaki… Ale aby mieć na to nadzieję, „Shakhtar” musi pokazać dobrą grę w kontrataku, dobrze zagrać w fazie przejściowej z obrony do ataku i gdzieś złapać swoją szansę. Jasne, że będziemy grać w obronie, biorąc pod uwagę aktualną siłę „Arsenalu”. Gra w kontrze i szybkość w fazach przejściowych z obrony do ataku, oto co jest potrzebne. Będzie trzeba szybko wracać, być bardzo uważnym, londyńczycy są bardzo silni indywidualnie. Wszyscy muszą dać z siebie wszystko i zwracać uwagę na wszystko.

— Jeśli Arteta zdecyduje się na rotacje, to silnie pomoże „górnikom”?

— Nie, „Arsenal” ma dwa pełnoprawne składy, więc przez tę rotację drużyna może grać znacznie agresywniej.

— Czego „Shakhtar” w żadnym wypadku nie może robić, żeby nie narazić się na pogrom?

— Aby nie narazić się na niego, nie należy mylić się w obronie. Trzeba bardzo uważnie i solidnie grać z tyłu, nie dać piłkarzom Arsenalu miejsca na rozbieg, nie dać im zyskać odwagi. Będzie trudno, jeśli „górnicy” dadzą swobodę „kanonierom”, trzeba „siedzieć na nogach”, jak się mówi, zaciągać, nie dawać im swobodnie podejmować decyzji. Ale rozumiemy, że to nie będzie łatwe do zrobienia, trzeba się starać, dawać wszystko na boisku.

— Czy widzisz jeszcze jakieś atuty w „Shakhtarze”, które można wykorzystać przeciwko „Arsenalowi”?

— Szybcy piłkarze. Jak powiedziałem, trzeba bardzo efektywnie zagrać w kontrze, mamy szybkie zawodników, którzy mogą to robić, a także w fazach przejściowych musi być wszystko zgrane.

Andrij Pawleczko