Główny trener Donieckiego „Szachtara” Marino Pusić opowiedział, czego oczekuje od meczu swojej drużyny z angielskim „Arsenalem” w 3. turze głównego etapu Ligi Mistrzów, który odbędzie się dziś w Londynie.
Jeśli rywalizujesz o pierwsze miejsce przez trzy-cztery lata w najlepszej, moim zdaniem, lidze świata, jak to robi „Arsenal”, to twój klub jest jednym z najlepszych na świecie. Ale z każdym nowym przeciwnikiem, z każdą następną drużyną możesz przegrać – nawet jeśli jesteś tak silny jak „Arsenal”.
Każdy mecz ma swoją historię, każdy przeciwnik ma swoją historię. Dlatego za każdym razem jest inaczej. Oczywiście, mamy swoją strategię i plan gry. Jak już mówiłem, czasami to bywa niewystarczające. Jest wiele okoliczności, które wpływają na wynik. Musimy działać prawie idealnie, aby osiągnąć wynik w starciu z tą drużyną, i to rozumiemy. Ale jesteśmy tutaj, aby rywalizować. Będziemy pokazywać naszą grę, jak zawsze to robimy, i trzymać się naszej filozofii. I ta filozofia nigdy się nie zmieni, dopóki jestem trenerem „Szachtara”. Być może pewne detale będą inne, ale moje cele są związane z wygraną. Zawsze gramy, aby wygrać, nie gramy, aby przegrać. Jeśli nasz przeciwnik jest znacznie lepszy od nas i zmusza nas do obrony, oczywiście, będziemy musieli się bronić. To normalne i logiczne. Ale jesteśmy tutaj, aby rywalizować.
Nieprawdopodobne, jak dużo musimy podróżować na te mecze wyjazdowe. Jechaliśmy 13 godzin: to bardzo trudna podróż, która pochłania dużo czasu i energii. Jednocześnie jesteśmy bardzo zmotywowaną drużyną i mentalnie gotowi. Więc mimo tych wszystkich okoliczności, nie przyjechaliśmy tutaj, aby narzekać. To po prostu fakt, z którym niestety nieustannie się zmagamy. Myślę, że jesteśmy jedynym klubem na świecie na tym poziomie, który znajduje się w takich warunkach. Nie jest nam od tego łatwiej, ale jak już powiedziałem, jesteśmy drużyną, która przyjechała tutaj, aby rywalizować, a nie narzekać. I gramy w piłkę nożną”, powiedział Pusić na przedmeczowej konferencji prasowej.
