Były zawodnik reprezentacji Ukrainy oraz „Szachtara” Włodzimierz Mykytyn ocenił szanse „górników” na uzyskanie dzisiaj pozytywnego wyniku w kolejnym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów przeciwko piłkarzom londyńskiego „Arsenalu”.
— Są znikome. Obie drużyny stosują podobny styl gry, ale w „kanonierach” wykonawcy są znacznie wyższego poziomu. Mimo to, jak mówią, nadzieja umiera ostatnia, tym bardziej, że w historii występów „Szachtara” w Lidze Mistrzów były już przypadki, gdy zaskakująco „strzelali”. Przypomnijcie sobie zwycięstwa nad „Realem”, „Lipskiem”. Doskonale zdaję sobie sprawę, że klasa obecnego „Szachtara” jest zauważalnie niższa, jednak zdarzają się przyjemne wyjątki.
A co, jeśli tym razem w Londynie puzzle się złożą? Ale do tego trzeba, aby dzisiaj „Szachtar” zagrał idealnie: pewnie w obronie, kreatywnie w środku pola i odniósł sukces w realizacji tych kilku sytuacji bramkowych, które stworzy przed bramką gospodarzy, — powiedział ekspert.