Obrońca „Szachtara” Ewyhym Konoplia skomentował porażkę z „Arsenalem” w meczu 3. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów.
„Oczywiście, pierwsze 20−25 minut było dla nas bardzo trudnych, ponieważ jest to, w końcu, jedna z najlepszych drużyn na świecie, i powoli dostosowywaliśmy się do ich gry, do tego, jak pressują, co robią z piłką. Ale potem pokazaliśmy nasz charakter i to właśnie dzięki temu oraz chęci udało nam się nieco zmienić przebieg gry, stworzyć kilka okazji, przejąć kontrolę nad piłką i grą w całości. A także mieliśmy możliwości, by strzelić. Gdy dostosowaliśmy się i trochę wciągnęliśmy, to przyzwyczailiśmy się i zrozumieliśmy, że możemy z nimi grać, że możemy grać w nasz futbol.
Czuło się, że przebieg gry może się zmienić na naszą korzyść. W ostatnich 20−30 minutach przejęliśmy kontrolę nad piłką. Myślę, że zawodnicy „Arsenalu” to poczuli. Właśnie to może ich gdzieś fizycznie złamało: oni też są ludźmi i również mogą fizycznie się wyczerpywać, tak jak my. Ale dzięki charakterowi udało nam się wziąć grę pod kontrolę i mieliśmy szanse, mieliśmy bardzo dobre okazje, by strzelić i wyrwać przynajmniej remis.
Jeśli możemy grać przeciwko „Arsenalowi”, drużynie, która walczy o mistrzostwo w najsilniejszej lidze świata — a ja uważam, że będą walczyć również o zwycięstwo w Lidze Mistrzów, to zdecydowanie — to musimy wychodzić i grać w nasz futbol, pokazywać swoje najlepsze cechy z każdą drużyną, z którą będziemy się spotykać w przyszłości”, — cytuje Konoplię oficjalna strona „Szachtara”.