Witalij Kosowski: «Jestem nastawiony optymistycznie i wierzę w „Dynamo”

24 października piłkarze „Dynamo” rozegrają trzeci mecz podstawowej rundy Ligi Europy — z „Romą”. Były zawodnik reprezentacji Ukrainy i „Dynamo” Witalij Kosowski opowiedział, co może pomóc Kijowianom w osiągnięciu pozytywnego wyniku dziś we Włoszech:

Witalij Kosowski

— Już czas, aby piłkarze „Dynamo” zdobyli pierwsze punkty w Lidze Europy. Rozumiem, że kolejny przeciwnik reprezentuje topową ligę, z wysokiej jakości zawodnikami, co więcej, praktycznie wszyscy eksperci są po stronie „miastowych”, jednak ja jestem nastawiony optymistycznie i wierzę w Kijowian.

— A więc na jak ich atutach goście mogą konkurować z ambitną „Romą”?

— Podobały mi się działania „miastowych” w ich ostatnim meczu w Serie A — z słynnym „Interem”. Myślę, że i dziś Rzymianie, wspierani przez kibiców, będą nastawieni na atak i będą mieli przewagę terytorialną. Goście muszą być na to gotowi. Jestem przekonany, że piłkarze „Dynamo” powinni wybrać rygorystyczny styl gry defensywnej z ustawieniem 4−1−4−1, a przy stracie piłki Nicolaj Szaparenko powinien zstępować w strefę defensywną. Przede wszystkim Kijowianie muszą być maksymalnie skoncentrowani, nie dopuszczać do irytujących błędów w pobliżu własnego pola karnego. Za to „Roma” może od razu ukarać. Moim zdaniem w pierwszej części meczu ważne jest, aby przetrwać, a po przerwie spróbować zaskoczyć gospodarzy swoimi „atutami” na połowie przeciwnika.

— Zainteresowanie dzisiejszym starciem podgrzewa udział w nim w składzie Rzymian napastnika reprezentacji Ukrainy Artema Dovbika. Co by pan poradził obrońcom Kijowian w walce z tym gigantem?

— Moim zdaniem, Artema nikt osobiście kryć nie będzie. Nasi stopperzy już będą zwracać na niego uwagę, gdy znajdzie się w ich strefach. Ważne, aby było w porządku z asekuracją. Ponieważ Dovbik będzie działał wysoko, należy być ostrożnym, gdy się przemieszcza, aby jego partnerzy nie wkraczali w wolne strefy. Powinni być gotowi na to nasi piłkarze odpowiedzialni za strefę defensywną. Kompaktowość, odwaga, umiejętne odbieranie piłki powinny skomplikować plany Rzymian.

— Czy to, że za kilka dni piłkarze „Dynamo” mają ważne starcie z „Szachtarem” w UPL, jakoś wpłynie na ich działania w Rzymie?

— Nie, jestem przekonany, że będą skupieni tylko na starciu z „Romą”. Może tylko w zależności od wyniku trener Aleksandr Szowkowski w drugiej połowie może dokonać zmian, aby zachować liderów na mecz z „górnikami”. Ale myślę, że do tego nie dojdzie, ponieważ piłkarze „Dynamo” będą maksymalnie nastawieni, aby dziś nadrobić straty w Lidze Europy.

Komentarz