Bramkarz „Szachtara” Dmytro Riznyk skomentował remis (1:1) z „Dynamo” w 11. turze mistrzostw Ukrainy.
- Na koniec meczu wszyscy się cofnęli i nie mogliśmy utrzymać wyniku. Kiedy grasz w osłabieniu prawie pół godziny, to daje o sobie znać. Tak się złożyło, że Karawaiew dobrze strzelił, piłka była niewygodna, dlatego wpadła do bramki. Staraliśmy się grać o zwycięstwo, bo różnica wynosi już sześć punktów. Gdybyśmy to utrzymali, byłoby lepiej.
Ale nic, mieliśmy i gorsze sytuacje, cała walka jeszcze przed nami.
Faul Kryśkiw? Nikt mu nie powiedział złego słowa. To futbol, to błędy, to normalne rzeczy w futbolu. Będzie się stawał lepszy, — powiedział Riznyk w eterze transmisji.