Znany menedżer i ekspert Wiaczesław Zachowajło podzielił się swoimi wrażeniami z meczu 11. kolejki mistrzostw Ukrainy pomiędzy kijowskim „Dynamo” a donieckim „Szachtarem” (1:1), który miał miejsce wczoraj w stolicy.
„Show nie wyszło. Chaos w pierwszej połowie z obu drużyn. Dużo niepotrzebnych fauli i błędów. Trzeba przyznać, że „Szachtar” w pierwszej połowie wyglądał bardziej zmotywowany i agresywnie. A co z „Dynamo”? Szovkowski podjął decyzję o grze w strukturze z dwoma defensywnymi pomocnikami. Decyzję trenera należy szanować, to jego odpowiedzialność za wynik.
Wymuszona zmiana Popowa! Lepiej, żeby nie wiedział, o czym myślałem w tej chwili. Jeśli w dziesiątej minucie złapałeś się za pośladki, to znaczy, że nie byłeś gotowy do gry i zawiodłeś drużynę. Dla mnie kontuzja obrońcy — to otwarty złamanie. Innego nie przyjmuję.
Biłowar wszedł na zmianę i wniósł duży wkład w wynik spotkania. Nogi nie ściągał, walczył jak mężczyzna. Niech mu brakuje umiejętności, ale w odwadze mu nie odmówisz.
Druga połowa. „Szachtar” strzelił. Wiele osób powie, że to rykoszet, mieli szczęście. Ja podtrzymuję inne zdanie. Wykorzystali brak umiejętności zawodników „Dynamo” w obronie przy stałych fragmentach.
Wszystko zmieniło się po czerwonej kartce. Kryszykiw głupio zawiódł drużynę. Niepotrzebny faul w centrum. Tackling od tyłu, trafił w Achillesa Krystianowi — to czysta czerwona kartka. Sytuacja radykalnie się zmieniła. Dziękuję Karawajewowi, strzelił gola. Aktywność kijowian była logiczna.
Chcę zadać pytanie Wołoszynowi. W które miejsce musisz trafić piłką, aby strzelić z pięciu metrów do pustej bramki? Pytanie do Wanata. Czy w ogóle dzisiaj byłeś na boisku? A może znów graliśmy w dziesiątkę?
Analiza taktyki obu drużyn — to poniżenie inteligencji. Bezsensowny mecz.
Wszystkim dobra! Chwała Ukrainie!», — napisał Zachowajło na swojej stronie w mediach społecznościowych Facebook.