Ruslan Fomin: „Kto skorzysta na remisie między „Dynamo” a „Szachtarzem”? „Ołeksandrija”

Były napastnik „Metalista” Ruslan Fomin podsumował ukraińskie „klasyko”, w którym kijowskie „Dynamo” w ramach 11. kolejki mistrzostw Ukrainy zremisowało 1:1 z donieckim „Szachtarem”.

Ruslan Fomin

— Szczerze mówiąc, od dawna nie było takich meczów między obiema potęgami. Nie widzieliśmy ich przez kilka lat z powodu pełnoskalowej inwazji wroga na Ukrainę. Tym razem mieliśmy prawdziwe ukraińskie „klasyko”, które przyniosło wszystkim wiele pozytywnych emocji. To mówię z perspektywy kibica.

Czym ten mecz różnił się od innych spotkań?

— Był wysoki stopień walki, emocji. Wszystko, co ma cechy ukraińskiego „klasyko”.

Wynik spotkania?

— Jeśli złożyć ogólny obraz pojedynku, to tak. W pierwszej połowie „Szachtar” wyglądał lepiej — „górnicy” działali ostrzej i agresywniej. W drugiej połowie, po tym jak doniecczanie strzelili w 47. minucie, „Dynamo” się obudziło. I obudziło się dość mocno. „Szachtar” cofnął się, a po usunięciu Krysiaka gospodarze przejęli całkowitą przewagę.

Kto bardziej skorzystał na remisie meczu?

— Oczywiście, że „Dynamo”. Mimo że obecnie na pierwszym miejscu znajduje się „Ołeksandrija” (uśmiecha się).

Przed meczem były rozmowy o tym, że w przypadku zwycięstwa „Dynamo” zrobi poważne kroki w kierunku mistrzostwa. Czy nie za wcześnie rozmawiać o tym, gdy rozegrano tylko jedną trzecią dystansu turniejowego?

— Oczywiście, że za wcześnie. Obecnie różnica między „Dynamo” a „Szachtarem” wynosi sześć punktów, i warto wziąć pod uwagę, że przed nami jeszcze długa droga w mistrzostwach — cztery kolejne kolejki pierwszej rundy i pełna druga runda, w której będzie jeszcze jedno starcie między potęgami. Wszystko w tym czasie może się zmienić. Powtórzę, moim zdaniem, o mistrzostwie któregokolwiek z rywali mówić jest jeszcze za wcześnie. Oprócz „Dynamo” i „Szachtara” o sobie także mówią inne zespoły — „Polissia” i „Krywbass” nabierają rozmachu, a LNZ oraz wspomniana już „Ołeksandrija” się pokazują. Interesująca liga, w której punkty mogą stracić zarówno kijowskie „Dynamo”, jak i doniecki „Szachtar”.

Wjaczesław Kułczycki

Komentarz