Główny trener lizbońskiego „Sportingu” Ruben Amorim skomentował zwycięstwo swojej drużyny w meczu 4. kolejki Ligi Mistrzów przeciwko „Manchester City”.
— Nie mogłem sobie wyobrazić lepszego wyniku. Dziś naprawdę mieliśmy dużo szczęścia. Pierwsza połowa była dla nas dość trudna: nie kontrolowaliśmy piłki i wszyscy byliśmy zdenerwowani. Ale gdy tylko strzeliliśmy pierwszego gola przed przerwą, gra się poprawiła.
Bez wątpienia dwa gole na początku drugiej połowy miały ogromny wpływ na grę, całkowicie zmieniły przebieg meczu. Atmosfera na stadionie była niesamowita. Wydaje mi się, że moje pożegnanie z klubem powinno odbyć się w ten sposób, — powiedział Ruben Amorim.