Główny trener reprezentacji Gruzji Willi Sagnol powiedział, co sądzi o występie swojej drużyny w obecnej Lidze Narodów, a także przypomniał mecz z reprezentacją Ukrainy, który został przegrany 0:1.
„Przyznaję, że nasz mecz otwierający z Czechami (4:1, — przyp. red.) trochę nas zbił z tropu w psychologicznym sensie. A wygrywając następnie z Albanią (1:0, — przyp. red.), uznaliśmy, że ta grupa jest dla nas łatwa.
Za to zapłaciliśmy w następnym meczu. Reprezentacja Ukrainy stała się dla nas pierwszą nie do pokonania przeszkodą. To zawsze niewygodny przeciwnik. Inna sprawa, że w tym meczu nie mogliśmy pokazać swoich zalet. Ponadto zadanie zostało utrudnione tym, że na boisku nie mieliśmy żadnego pomocnika,” — cytuje słowa Sagnola Sportall.
Przypomnijmy, najbliższym przeciwnikiem reprezentacji Gruzji jest właśnie reprezentacja Ukrainy. Drużyny zagrają ze sobą w najbliższą sobotę, 16 listopada, w Batumi.