Dyrektor sportowy „Girony” Kike Carcel powiedział, że klubowi nie udało się znaleźć godnego zastępstwa dla ukraińskiego napastnika Artema Dovbyka, który przeszedł do „Romie”.
„Uczymy się, wszyscy wiedzieli, że w tym sezonie będziemy zakładnikami naszego sukcesu, którego osiągnęliśmy w ubiegłym sezonie La Liga. Wtedy mieliśmy 34 punkty w danym momencie, strzeliliśmy 31 goli, a w tej kampanii mamy 18 punktów i 16 strzelonych goli. Nasz klub starał się zrobić wszystko, aby mieć konkurencyjnych piłkarzy.
Podam przykład. Kiedy Dovbyk przeszedł do „Romie”, staraliśmy się zastąpić go dwoma piłkarzami, którzy mogli przejąć jego funkcje strzeleckie, ale okazało się to bardzo trudnym zadaniem z wielu powodów. Mówię o Bojanie Miowskim i Abelu Ruizie. Na razie przyzwyczajają się do stylu gry i wymogów trenera” — cytuje Carcela wydanie Marca.