Andrij Szewczenko: «Kilka dni przed meczem ze Szwecją całkowicie sparaliżowało mnie plecy»

Legendarny napastnik reprezentacji Ukrainy, a teraz prezydent UAF Andrij Szewczenko opowiedział, że mógł opuścić mecz Euro-2012 przeciwko Szwecji (2:1).

Andrij Szewczenko

„Już kończyłem swoją karierę. Wiedziałem, że to moja ostatnia łabędzia pieśń. Ostatni, bardzo ważny krok w moim życiu. Chciałem głośno zamknąć drzwi. Czekałem na te mistrzostwa Europy. Odbywały się na Ukrainie. Pierwszy mecz na ojczystym stadionie, przed bliskimi. Przyjechała moja rodzina, moje dzieci.

Bardzo mocno bolały mnie plecy. Ostatnie pół roku praktycznie nie grałem. Zacząłem grać w ostatnim miesiącu. Rozpoczęliśmy przygotowania do mistrzostw Europy. Pojechaliśmy na zgrupowanie z drużyną. Zgrupowanie przebiegło normalnie, tutaj zacząłem nabierać formy. Wróciliśmy do Kijowa i dosłownie na kilka dni przed grą miałem nawrót, całkowicie sparaliżowało mnie plecy. Praktycznie nie mogłem trenować.

Wyszliśmy na trening. Trochę się poruszałem, podszedłem do głównego trenera i powiedziałem: „Muszę odpocząć“. Miałem dzień przed meczem. Wstałem, zadzwoniłem do mojego przyjaciela i mówię: „Słuchaj, chcę ci powiedzieć, że chyba nie będę mógł zagrać w tym meczu. Plecy mi nie przechodzą“.

On mi mówi: „Mam jednego człowieka, który może ci pomóc“. Spróbuję się z nim skontaktować». Zgodziłem się. Pracowaliśmy razem przez 4 godziny.

Poranek przed meczem. Mamy spacer. Wstałem i jakbym się na nowo urodził. Od 5−6 lat nie miałem takiego uczucia w plecach, że wszystko ustąpiło. Podszedłem do Błochina i powiedziałem: „Wszystko w porządku, zagram”, — cytuje Szewczenkę kanał Telegram „Wzbirna”.

0 комментариев
Najlepszy komentarz
  • ZORRO ZORRO(ZORRO-21-5) - Наставник
    15.11.2024 14:05
    і забив тоді 2 голи...класні спогади про ті емоціїї, як шаленіла вся Україна
    • 8
Komentarz