Napastnik reprezentacji Ukrainy Roman Jaremczuk podsumował wczorajszy mecz z reprezentacją Albanii (2:1) w Lidze Narodów.
— Zaczęliśmy mecz dosyć aktywnie, graliśmy w nasz futbol i zmusiliśmy Albanię do pomyłek. Nie mogę powiedzieć, że Albania była nieprzygotowana, nie. To my pokazaliśmy, że mamy zupełnie inny poziom. To zmusiło nas do dobrej gry i dzisiaj mogliśmy wygrać.
— Czy oczekiwałeś, że Zinchenko wejdzie do gry?
— Trener prosił go, aby był w tej strefie. Rzeczywiście dobrze wykonał swoje uderzenie.
— Dołączyłeś do Ołeksandra Zinchenki z koszulką „1000”. To była zaplanowana akcja czy spontaniczna decyzja?
— Tak, to była zaplanowana akcja. Dzisiaj przed meczem rozmawialiśmy o tym przez cały dzień, o tym, że w Ukrainie już od 1000 dni giną ludzie. Dlatego to zaplanowaliśmy.
Kristina Pastukhova