Obrońca „Dynamo” Aleksandr Karavaev ocenił zwycięstwo swojej drużyny w meczu 14. kolejki mistrzostw Ukrainy nad „Czernomorcem”, a także podzielił się oczekiwaniami na grę z „Wiktorią” w Lidze Europy.
— Wyglądało na to, że „Dynamo” bardzo łatwo zdobyło zwycięstwo…
— Nie, po prostu zrealizowaliśmy wskazówki głównego trenera. Gdybyśmy jeszcze lepiej wykorzystywali swoje szanse, moglibyśmy jeszcze łatwiej zdobyć zwycięstwo.
— Jak oceniasz grę w systemie z trzema środkowymi obrońcami?
— Jeśli gramy poprawnie, to jest to bardzo silny ruch od naszego sztabu trenerskiego. Jeśli spojrzymy, jak gra mistrz Włoch „Inter”, to… Bardzo podoba mi się, jak gra „Inter” w tym systemie.
— Na „Wiktorię” można wyjść w takim zestawieniu, mówimy o obronie?
— Nie wiem. O tym decyduje główny trener.
— Jak oceniaš grę waszego napastnika Vanata, skoro nie grał w reprezentacji Ukrainy, a tutaj wyszedł w wyjściowym składzie i od razu strzelił?
— On strzela, świetnie. Prawdopodobnie miał kontuzję, ale ją wyleczył i pomógł naszemu klubowi.
— Ci piłkarze, którzy nie jeździli na różne zgrupowania, doszli do siebie?
— Tak. Mieliśmy przerwę, ponadto dobrze pracowaliśmy na naszej bazie.
— Co słychać u Andrija Jarмонenki?
— On wraca do zdrowia po kontuzji.
— W czwartek „Dynamo” podejmie czeską „Wiktorię” w meczu 5. kolejki Ligi Europy. Co możesz powiedzieć o tym klubie?
— Latem wyeliminowali „Krywbass” z Ligi Europy. „Wiktoria” – to bardzo silny klub, trzeba przeanalizować ich grę. Na razie są na drugim miejscu w mistrzostwach Czech, a w Lidze Europy też całkiem dobrze sobie radzą. Musimy poprawnie z nimi zagrać. Chcemy zdobyć punkty w Europie. Mamy szanse.
Если в ЧУ это еще как то проходит то в еврокубках нет.