Obrońca „Dynamo” Maksym Dziaczyk podsumował dzisiejszy mecz swojej drużyny z kołowiańskim „Kołos” (1:1) w 15. kolejce mistrzostw Ukrainy.
— Trudny mecz, utrata punktów w meczu z „Kołos”. W zeszłym sezonie także tutaj straciliśmy punkty. Co Twoim zdaniem czyni tego rywala tak niewygodnym dla „Dynamo”?
— Mają dobry dobór graczy, doświadczona drużyna. Moim zdaniem, zagraliśmy dobrze, w drugiej połowie mieliśmy wiele sytuacji, po prostu dziś nie był nasz dzień.
— W poprzednich meczach „Dynamo” grało w systemie z trzema środkowymi obrońcami, dziś postanowiliście wrócić do bardziej tradycyjnego?
— Pracujemy nad tym na treningach, więc nie mogę powiedzieć, że to coś nowego dla nas. Trenerzy tłumaczą nam, jak grać, wszystko opowiadają, więc nie ma z tym żadnych problemów.
— „Dynamo” strzeliło szybko gola, wydawało się, że wszystko powinno iść dobrze dla „Dynamo”. Czy stracony gol jakoś wpłynął na emocje i nastrój naszej drużyny?
— Nie, wręcz przeciwnie, w przerwie zidentyfikowaliśmy nasze błędy i problemy, co dało nam impuls iść naprzód. Ale powtarzam, po prostu nie mieliśmy dziś szczęścia.
— Całą drugą połowę „Dynamo” spędziło na połowie przeciwnika. Jak przeciwnikowi udało się utrzymać?
— Nawet nie wiem. Były momenty, ale piłka nie wpadła do siatki. Uważam, że drugą połowę zagraliśmy bardzo dobrze.
— Po każdym meczu w Lidze Europy drużyna spotyka się z krytyką. Jak trudno było przygotować się do dzisiejszego spotkania w aspekcie moralnym?
— Wszyscy rozumiemy, że rozczarowujemy kibiców wynikami na europejskiej arenie. Ale gramy dla „Dynamo” (Kijów), więc będziemy się starać osiągać zwycięstwa w każdym meczu i dalej tylko ich cieszyć.
— Tobie, jako obrońcy, przeciwko komu było dziś najtrudniej grać? Możesz kogoś wyróżnić?
— Po prostu powiem, że to dobra drużyna z dobrym doborem graczy. Z niektórymi z nich grałem wcześniej razem.
— Wszyscy gracze wychodzą z smutnymi twarzami. Co powiedział trener w szatni?
— Oczywiście, smutni, bo nie osiągnęliśmy pozytywnego wyniku, straciliśmy punkty. Ale to życie i trzeba pracować dalej. Trenerzy powiedzieli, że przeanalizujemy nasze błędy i że bez porażek nie ma zwycięstw.
— W przyszłym tygodniu dwa mecze z „Ołeksandriją”. Czego się od nich spodziewasz?
— Bardzo dobra drużyna, wszyscy widzimy, gdzie znajdują się w tabeli, jak grają. Będziemy się przygotowywać, trenerzy opowiedzą na zajęciach teoretycznych, jak najlepiej działać przeciwko nim.
Гвардиола берёт футболиста за руку, водит по зонам поля....
Где нужно находится, куда смущаться и пасовать, ПЕП показывает ....
А эти только рассказывают, а показать, КАК и ЧТО - не в состоянии !!!
Так и живём....
... і ми будемо спокійні