Znany ukraiński dziennikarz i komentator Roberto Morales podzielił się prognozą na mecz Ligi Mistrzów „Szachtar” — „Bawaria”.
— Szanse są nawet wtedy, gdy ich nie ma — właśnie to powiedzenie przypomina się przed podobnymi pojedynkami. Przypomnijcie sobie, jak „Szachtar” rozbity koronawirusem walczył w grupie Ligi Mistrzów przeciwko madryckiemu „Realowi”. W ówczas „Górnicy” dwukrotnie wygrali, z popiołów podniósł się Dentinho i strzelił, wszystko złożyło się w niesamowity obraz. Albo przypomnieć sobie stosunkowo niedawną wygraną Donbasu nad „Barceloną”. To znaczy, różne rzeczy się zdarzają, ale właśnie z perspektywy pragmatycznej analizy dobrych scenariuszy dla „Szachtara” przeciw obecnej „Bawarii” nie widać.
Wygrane nad „Zorią” (3:1), „Inhułcem” (6:0), „Woskłą” (3:1) — to dla aktualnego mistrza Ukrainy obowiązkowy program. A remis z „Ruchem” i porażka z PSV (2:3, chodzi tu nie o fakt przegranej, ale scenariusz), to właśnie kontynuacja złych tendencji.
Po wygranej u siebie nad PSG (1:0) monachijczycy mieli dwa bardzo trudne mecze z głównymi krajowymi konkurentami. W Dortmundzie zakończyli na 1:1, a w Leverkusen w meczu pucharowym przegrali 0:1 z podopiecznymi Xabiego Alonsó. Po tym zespół Vincenta Kompaniego pokonał „Heidenheim”, 4:2. W „Bawarii” obecnie ośmiu kontuzjowanych zawodników. Między innymi Gnabry, Kane, Palhinha, Neuer, Stanišić, a tymczasem cel dostania się do pierwszej ósemki pozostaje (obecnie zespół jest trzynasty). Zakład — zwycięstwo monachijczyków i bramki obu drużyn, — powiedział Morales.