Skandal w Bundeslidze. „Bochum” złoży protest na wynik meczu z „Union”

Dyrektor generalny „Bochum” Ilia Kencig ogłosił, że jego zespół złoży protest na wynik meczu z „Union” (1:1) w 14. kolejce mistrzostw Niemiec.

Foto: Getty Images

Mecz został przerwany w doliczonym czasie drugiej połowy z powodu trafienia zapalniczką w bramkarza gości Patrika Drewesa. Drewes upadł na boisko, a lekarze „Bochum” pojawili się, aby mu pomóc. Opuszczał boisko z pomocą 2 trenerów zespołu. Podobno zabrano go do szpitala prosto ze stadionu.

Główny sędzia meczu Martin Petersen podjął decyzję o przerwaniu meczu, zespoły opuściły boisko i udały się do pomieszczeń pod trybunami. Gra została wznowiona po 28 minutach od momentu incydentu.

„Naszym zdaniem, grę należało przerwać. Zakończyliśmy mecz mimo protestu, i złożymy apelację w poniedziałek,” – powiedział Ilia Kencig.

Sędzia meczu Martin Petersen również skomentował sytuację: „Poprosiłem zespoły o udanie się do szatni, aby wszyscy mogli omówić, co się wydarzyło. Trwała debata na temat, czy możliwe jest kontynuowanie gry. Wznowiliśmy mecz, gdy stało się jasne, że bezpieczeństwo zawodników jest zagwarantowane. Obie drużyny zgodziły się na kontynuację gry. Napiszę raport w tej sprawie.”

Komentarz