Junior: «Słysząc wybuchy, moja żona płakała»

Obrońca ługańskiej „Zorii” Junior Reyes (Junior) opowiedział o swoim powrocie do Ukrainy podczas wojny.

Junior (foto: zarya-lugansk.com)

— Cieszyłem się, że mogę wrócić do „Zorii”. Czułem, że na Ukrainie jest wojna, ale miłość do klubu, który wiele dla mnie znaczy, oraz do kraju wpłynęły na moją ostateczną decyzję. Oczywiście rozmawiałem z rodziną o moim powrocie. Mojej żonie bardzo podoba się kultura Ukrainy, więc była za tym, żebyśmy wrócili. Poza tym, mieszkaliśmy w Zaporożu przez kilka lat przed tym.

Teraz moja rodzina jest tutaj. Na początku, w pierwszych dniach, słysząc alarmy i wybuchy, moja żona była bardzo zmartwiona, płakała. Jak się okazało, do wszystkiego tego, niestety, przyzwyczajasz się. Dlatego teraz jesteśmy przyzwyczajeni do takiego życia, jak wszyscy Ukraińcy. Postrzegamy to wszystko w inny sposób, normalnie, jeśli można tak powiedzieć, żyjemy. Bardzo mamy nadzieję, że wkrótce cały ten koszmar się skończy, — powiedział Junior.

0 комментариев
Najlepszy komentarz
  • Сергеич 55 - Наставник
    22.12.2024 22:16
    Да, украинцы привыкают к тревогам и взрывам. Понятно, что не только любовь к клубу двигала им, но то, что привез семью и они живут, как все мы, вызывает уважение.
    • 2
Komentarz