Dyrektor sportowy hiszpańskiej „Girony” Kike Cárcel żałuje, że jego klub w ubiegłym lecie nie mógł zatrzymać swojego ukraińskiego napastnika Artema Dovbika, który, jak wiadomo, przeszedł do włoskiej „Romie”.
„Nie chcieliśmy sprzedawać Dovbika, ale pojawiły się bardzo poważne oferty od „Romie” i „Atletico”, a on sam postanowił odejść”, — cytuje słowa Cárcela „Estadio Deportivo”.
Przypomnijmy, że suma transferu Dovbika do "Romie" wyniosła 30,5 mln euro. W bieżącym sezonie ukraiński napastnik rozegrał dla Rzymian 22 mecze we wszystkich rozgrywkach, strzelając 9 goli i notując 2 asysty.