Właściciel i honorowy prezydent lwowskiego „Ruchu” Hryhorij Kozłowski wyjaśnił, dlaczego w jednej z publikacji w mediach społecznościowych Instagram, która była poświęcona ukraińskiemu pomocnikowi londyńskiego „Chelsea” Mychajłowi Mudrykowi, napisał obraźliwą wiadomość: „Naprawdę, jaki on biedny gość”.
„Widzę, że mój komentarz w Instagramie pod archiwalnym wideo z Mychajłem Mudrykiem wzbudził zamieszanie w mediach społecznościowych. Dlatego chcę wyjaśnić tę sytuację.
Otóż, by to nie brzmiało ironicznie, ale mój komentarz nie dotyczył Mychajła! Jak większość użytkowników mediów społecznościowych, przeglądam strumień wiadomości w Instagramie czy Facebooku i czasami komentuję niektóre posty. Tym razem natrafiłem na wideo z zwolennikiem upc mp — Wasilem Łomaczenką. Byłem pewien, że pozostawiłem komentarz właśnie pod wideo z tym miłośnikiem moskiewskich popów. Wiele osób postanowiło skorzystać z tej tematyki i bez kontekstu wstawiać ten cytat w nagłówki, zbierając w ten sposób wyświetlenia. Tymczasem nikt nie zainteresował się, co było na myśli i co właściwie się wydarzyło.
Nie mogłem nie zareagować na tę sytuację, więc dzisiaj zadzwoniłem do Mychajła, porozmawiałem z nim i wyjaśniłem, co się stało. Podkreślam, że moje nastawienie do Mudryka zawsze było pozytywne: szanuję go jako człowieka i piłkarza. Teraz przechodzi trudny okres w swojej karierze, więc chcę go wesprzeć i życzyć jak\xA0najszybszego powrotu na boisko. Talent Mychajła — jest niezaprzeczalny i to ważny gracz nie tylko dla swojego klubu, ale także i dla reprezentacji.
P.S.: Bądźcie ostrożni, przeglądając strumień w mediach społecznościowych i zostawiając komentarze pod postem.
P.P.S.: A Łomaczenko jest naprawdę biedny i te słowa na jego temat — są sprawiedliwe”, — napisał Kozłowski na swojej stronie w mediach społecznościowych Facebook.